• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum listopad 2004

< 1 2 >

exhibicjonistka

Ostatnio mam szczęscie - na znalezienie uroczych tekstów. Pisanych przez wrażliwych, pełnych uczucia ludzi. Czasami takie mysli potrafia pomóc, rozwiazać problem pokazujac go z innej, nie znanej nam strony. Albo po prostu ubranie w słowa, to co czasem tak trudno wyrazić słowami. WZNIOSŁOSĆ...

exhibicjonistka

Jestem exhibicjonistka... rozbieram się wsród tłumu ludzi... Ludzi których twarze pozostaja dla mnie zagadka... Zdejmuję z siebie okrycia usmiechów,  płaszcz dobrego humoru... powoli spada ze mnie płaszcz masek, aktorstwa, i dopasowania się do tłumu... jestem naga??? ale to za mało... zdejmuję z siebie twarda skórę, odporna na ciosy słów i spojrzeń... pokazuję nagi kręgosłup... marzeń i wiary w cuda... drżace serce.. oczekujace... chłodne i zmarznięte...


 

27 listopada 2004   Komentarze (2)

awanturnicza cisza

W domu była awantura. Kolejna. Nawet nie wiem o co (nie chcę wiedzieć). Teraz nadal jest awantura, a własciwie kosmiczna cisza. Tak jakby ktos się spóznił w jakies miejsce i nikogo nie zastał. I tej ciszy boję sie najbardziej. Może jutro będzie lepiej. Bo gorzej juz być nie może.

 

22 listopada 2004   Komentarze (3)

strach przed miłoscia

Boję się odrzucenia... Tego, że pokocham, a ktos odrzuci moje uczucie. Ale ta miłosć rodzi się we mnie, a ja nie wiem co mam zrobić... Zdusić ja w sobie i powoli zabijać, czy pozwolić jej rosnać i rozwijać się?  Jeszcze nigdy nie kochałam prawdziwie - zawsze kiedy to uczucie zaczynało się we mnie budzić - zostało zadeptywane, ale nie przeze mnie... Przez tego, kogo zaczynałam kochać. Nie, nie boję sie odrzucenia - boję się pokochać! To co się skończyło można zaakceptować i przejsć nad tym do porzadku dziennego. Po pewnym czasie już nawet nie boli. Najgorzej jest wmówić sobie, że już nic się nie czuje... Zaczynam kochać i co dalej? Otrzasnęłam się po nieudanym zwiazku, za bardzo się zaangażowałam, a on odszedł z moja przyjaciółka... Taaaa zdrada. A tyle się o niej mówi. Głupie pytania kobiet w gazetach "Wiem, że on mnie zdradza, ale jestem gotowa mu wybaczyć, co mam zrobić?" Hehehehe Dobrze, że Pani wie, bo ja nie miałam takiego szczęscia i nie wiedziałam. A może nie chciałam wiedzieć? Czy byłam naiwna? Chyba tak, skoro sama się z nimi spotykałam... Najsmieszniejsze jest to, że on nie wiedział, która z nas wybrać... Miotał się od jednej do drugiej, egoistycznie, patrzac która da mu więcej szczęscia. Odeszłam... Zerwałam kontakt. Z nia. Z nim. Moja najlepsza, jedyna przyjaciółka... Czas goi rany, ale jednak cos z tego pozostaje... Nie chcę użalać się nad soba, jaka to ja jestem nieszczęsliwa i skrzywdzona, jak mnie wykorzystano. Nie! Dzięki temu jestem silna, oni ukształtowali mój charakter (dobra została mi jeszcze nieufnosć). Najlepiej się bawię, kiedy muszę się z nimi spotkać... Taaaa wtedy dopiero jest zabawa. Mamy wspólnych znajmomych i spotykamy się wszyscy razem. Tak obcosć, obojętnosć osób, które znaczyły dla mnie tak wiele. Zawsze siedza razem przytuleni, ze sposzczonymi głowami (w końcu będzie już z rok jak sa razem - jak ten czas leci, hehe). Ona nie spojrzy na mnie, on przyglada się ukradkiem, a gdy ja spojrzę na niego pogardliwie mierzac odwraca wzrok. Nigdy nie rozmawiamy. To dla niektórych za trudne. Można się zapomnieć i powiedzieć cos co powinno zostać tylko mysla... A gdy po takich spotkaniach przychodzę do domu dostaję smsy "naprawdę nisko upadłas"... Wtedy mnie sprowokował i odpisałam. Normalnie tego nie robię, ale nie wytrzymałam i zapytałam się "a czy mogę upasć jeszcze niżej?". Denerwuje mnie kiedy za moimi plecami wypytuje się o mnie. A ja dowiaduję się potem od znajomych, on się znowu o Ciebie pytał - czy masz kogos, jak w szkole itp. itd. To już zamknięty rozdział w moim życiu... Ale odpowiem na twoje pytania, bys nie musiał szpiegować mnie i wypytywać wszystkich. Niech to zaspokoi twoja ciekawosć: Tak Grzegorz  (cos mam pecha do tego imienia - każdy jest nienormalny) jestem szczęsliwa, nie jestem sama i nie pozwolę, bys TY mógł to zniszczyć. Niech przestanie cię obchodzić z kim się spotykam, i co robię wieczorami. Zajmij się swoja Asia! To w końcu ja byłam tym przeciwieństwem, ona była idealna (sorry JEST), ona zawsze miała identyczne zdanie jak ty. Niby taki inteligentny jestes - a nie potrafisz zauważyć, że ona nie ma swojego zdania, tylko twoje? Oczy szeroko zamknięte? Mam takie głupie pytanie... Jak to jest mieć dziewczynę o 5 lat starsza... Jeszcze nigdy na ten temat nie rozmawialismy... Traktuje cię jak synka, wychowuje? (wcale nie kpię). Wiedz tylko jedno - to co odeszło już nie wróci... Nie zdażyłam pokochać ciebie (jednak jakies dobre aniołki nade mna czuwaja), ale to nie znaczy, że nie pokocham JEGO. Zreszta Kochanie, ja chyba już się w Tobie zakochałam - jest mi z Toba cudownie. Dziękuję :*

 

19 listopada 2004   Komentarze (6)

załamanie

Witam! Troszkę tutaj się pozmieniało, a to wszystko dzięki Tobie Agus (czy ja się powtórzę mówiac, że nic bym bez Ciebie nie umiała zrobić?). Stan mojej duszy ostatnio jest mocno zachwiany, jedynym plusem jest to, że zaczęłam znowu pisać (a może minusem?). Sa takie dni w życiu (zaczyna się... hehe), że swiat wydaje się ciemniejszy, a ludzie nie potrafia rozumieć... Ech dolina na maxa! Dlaczego kiedy cos się zaczyna się psuć, od razu wszystko się rozpierdala? (przepraszam, ale psychika siada). Problemy nie czekaja, aż je się powoli zacznie rozwiazywać tylko od razu wala się jeden po drugim nieustannie przybijajac. Boże ile bym dała za myslodsiewnię (wtajemniczeni fani Harrego Pottera - już wy wiecie co to jest). Desperacko poszukuję wsparcia... Taaaa jak łatwo jest powiedzieć "nie martw się", "będzie dobrze", "wszystko się ułoży", a tak naprawdę nie wiedzieć, co drugi człowiek przeżywa. Licza się słowa? A nie lepiej przytulić i pozwolić się wypłakać... (?)  Jak długo można udawać, że wszystko jest w porzadku, jesli tak naprawdę juz się załamało? Jak długo można grać, wymuszać usmiech, kiedy już dawno cos pękło i sie rozsypało. TRZEBA BYĆ SILNYM... Taaa... A droga bez powrotu? Ilu z nas myslało już o zakończeniu swojej podróży... Ja nie poddam się. Nie powiem to koniec. Dlaczego kiedy przestaje się oddychać, po chwili jakis odruch, nad którym się nie panuje każe nabrać powietrza? Żyć by żyć... Przeżywać, a życie przecieka przez palce, ucieka a my go nie gonimy... Kiedy wszystkim wokół jest wszystko jedno, czy jestes, czy Cię nie ma. Pozory myla - z wierzchu jest ładnie i wspaniale, każdy każego kocha, a pod spodem wielkie gówno, obojetnosć, ignorownie i krzyk albo milczenie (już sama nie wiem co jest gorsze...) CZY JUTRO BĘDZIE GORSZE NIŻ DZISIAJ?  (albo czy będzie lepsze?). Pozostaje mi przytulić się do wygasajacego kaloryfera i wypłakac się w poduszkę... Niech będzie jakos...


 

18 listopada 2004   Komentarze (5)

Znalezione

Znalezione w otchłani Internetu
(czyli cos co sprawiło, że wyłowiłam je z bezmiaru tandety)

Gdybys był blisko
Dałabym Ci
Ta pierwsza poziomkę
Mówiłabym wez najmilszy
To jest kropla słońca
Ty jestes daleko
A poziomka ma kształt łzy


Najgorsze jest to, co się straci


Po co były ciche wyznania?
Po co była słodycz Twych ust?
Jaki sens miały nasze spotkania
Skoro dzis zmieniłes gust
Po co było zawracać mi głowę?
Po co było zabierać mi czas?
Trzeba było powiedzeć od razu
Że rozstania nadszedł czas.


Spacerujemy na krawędzi samotnosci
Po jednej stronie ja, po drugiej Ty
Pomiędzy nami przepasć tak wielka
Że spacerujac razem spacerujemy
Samotnie


Sen chodzi bezszelestnie wokół łóżka
Czeka aż zamknę oczy, by powiedzieć mi o Tobie.

 

12 listopada 2004   Komentarze (2)

depresja

Było już cos o łzach, to może teraz cos o depresji...?

Depresja to smutek (taaa), który paraliżuje, przynosi cierpienie tak wielkie, że odechciewa się żyć... (Potem pojawia się apatia, zmęczenie i poczucie beznadziejnosci... CZYLI STANDARD)

Miski głowy do góry!!! Co ma być to będzie, a jak będzie to jakos się z tym zmierzymy!!! (dzięki Hagrid)

 

02 listopada 2004   Komentarze (1)

dotyk?

chcac pochwycić

dłońmi

księżycowe odbicie

w jeziorze

zrozumiałam

dotykać nie znaczy

mieć

mieć

nie znaczy dotykać.

 

02 listopada 2004   Komentarze (1)

Lekcja latania

beze mnie

nie zginiesz

ja bez Ciebie

nie umrę

tylko

liscie z drzew

opadna

 

02 listopada 2004   Komentarze (1)

dwa anioły

i musiałam zrozumieć

że on mna nie był

że ja nim nie jestem

że sa z nas dwa anioły

nie jeden

 

02 listopada 2004   Komentarze (1)

ulica

ulica bawi

się rzeczami,

których nie chciales

chyba podaruję

jej serce.

 

02 listopada 2004   Komentarze (1)
< 1 2 >
Blogi