awanturnicza cisza
W domu była awantura. Kolejna. Nawet nie wiem o co (nie chcę wiedzieć). Teraz nadal jest awantura, a własciwie kosmiczna cisza. Tak jakby ktos się spóznił w jakies miejsce i nikogo nie zastał. I tej ciszy boję sie najbardziej. Może jutro będzie lepiej. Bo gorzej juz być nie może.
Dodaj komentarz