• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum marzec 2007

...

To takie dziwne uczucie słyszeć kocham szeptane z ust dwóch różnych meżczyzn... To takie dziwne, kiedy życie komplikuje się podczas trwania jednej, krótkiej chwilki... Kiedy mówi się nie, a w odpowiedz słyszy: "To, że jestes nieosiagalna, czyni Cię jeszcze bardziej pociagajaca."

I tak siedzac na cwiczeniach z hiszpanskiego czuję jego spojrzenie na sobie... Unikam... Im bardziej nie chcę skrzywdzić, tym czuję, że go ranię...
Ale przecież w moim sercu jest miejsce tylko dla jednego mężczyzny... A ten drugi potrafi zasiac watpliwosci w sercu i myslach, choć ja wcale nie mam zamiaru ich słuchać...

Na uczelni życie nabrało szalonego biegu... W tym tygodniu 3 kolokwia, 1 już za mna... Wszystko jak do tej pory do przodu za pierwszym razem... Już w maju pierwszy egzamin przedsesyjny, ba - dopuszczajacy w ogole do przystapienia do sesji... Jesli nie zdam, moim pierwszym i jedynym terminem sesji będzie 10. wrzesień...

W sercu wiosna, bo przecież na wiosnę to się człowiek zakochuje, prawda? Ciagle na nowo... Ciesza mnie jak dziecko chwile codziennego życia spędzane razem... Zakupy w supermarkecie, czy wspólna wizyta u stomatologa... Marzy mi się taka odskocznia, chociażby weekend spędzony gdzies razem, z dala od ksiażek, notatek i całego studenckiego zawirowania...

Wyczekuje już piatku... Jedyny dzień kiedy mogę nadrobić zaległosci z calego tygodnia, kupic ksiazki, czy jakies wiosenne ubranka, pojsc do kina... Z nim... Tylko zmęczenie ogromne sprawia, ze tak trudno jest mi normalnie funkcjonować... 28h snu tygodniowo, to za mało?

 

20 marca 2007   Komentarze (9)

...

Tak rzadko tu teraz zagladam, choć kiedys było to moje ukochane miejsce... Ferie minęły tak szybko... Miałam tyle zrobić, nadrobić, douczyć a byłam tak wykończona, że ledwo zregenerwowałam siły przed następnym semestrem...

Już w srodę pierwsze kolokwium, sporo nas ubyło... Tak bardzo rzuciło się to w oczy na pierwszym wykładzie z literaturoznawstwa, opustoszała sala... Moja grupa też uszczuplona znacznie... I brak mi tych ludzi...

W moim sercu wiosna, zakochuję się na nowo z każdym dniem bardziej... Kuba awansuje, chcemy składać pieniażki na nasze wspólne mieszkanie... Widzimy się czesto, choć bywa, że z czasem krucho... Ostatnio tuliłam do serca ta kruszynkę najsłodsza, już nie mogę się doczekać, kiedy włożymy ja w wózeczek i porwiemy na wiosenny spacer do parku...

Spotkał się z Agata, hm raz na 3 miesiace - nie mam nic przeciwko, choć walczę ze swoja zaborczoscia... Okazało się, ze wiele u niej zmian... Przede wszystkim od dwóch miesiecy ma chłopaka... I dziwne jaka ulgę przeogromna odczułam... To, że w jej wakacyjnych planach Irlandia, czy Grecja - a my i sami i z przyjaciółmi... Już czekam na wiosnę, a potem na upragnione wakacje...

Ostatnio płaczliwy nastroj mnie ogarnia i zniechęcenie... Staram się winić za to wiosenne przesilenie, ale doskonale wiem, że chodzi o uczelniane sprawki... Zastanawiam się nad sensem studiowania... Chciałam zrezygnować, przeniesc sie na zaoczne i pracowac... Kiedy pisałam o dziewczynie, ktora była w mojej grupie, a mieszkała 18 lat w Berlinie... Chciała przeniesc się na drugi rok, nie ukrywajac nudziła się i umiała już to, co my się dopiero uczymy... Miala napisac egzamin, który my będziemy zdawać ustnie i pisemnie w czerwcu... Nie zdała... Po odwołaniach, wybroniła się ustnym i w konsekwencji jest na 2gim roku... Ale zastanawiam się co ja tutaj robie? Przecież nie jestem w stanie tego zdać... W zeszłym roku po czerwcowym egzaminie zlikwidowano 3 grupy... Był tak trudny, że ludzie otrzymywali z niego 8%.

Nie wiem co będzie dalej... Ale bardzo się tego boję...
Marzy mi się ten licencjat, nie chcę skończyć tylko pracujac majac maturę...

 

03 marca 2007   Komentarze (2)
Blogi