...
Zmuszam się do nauki… Czytam w kółko, na pamięć… Wybór zagadnień na obronę był ciężki… Nic, co mnie interesuje, nie chce mi się już na to patrzeć, jestem zmęczona. Nudno, regułkowo, nie wiem czego się spodziewać… Padło na:
1. Czynniki produkcji i zasady ekonomiczne
2. Równowagę między ekonomią i ekologią
3. Gospodarkę centralnie planowaną i nakazowo rozdzielczą
W piątek walczę - trzymanie kciuków wskazane.
P.S.
Do tych co nie wiedzą. Obrona po niemiecku bo studiuję filologię germańską i w dodatku jestem na seminarium z biznesu. A wszystko to by móc pisać pracę licencjacką z turystyki… Zagmatwane to, wiem - jak moje życie.
A co do wakacji w tym roku podbijam (już 3ci raz z rzędu Grzybowo koło Kołobrzegu), a 2 dni potem Riwierę Turecką! Cóż… W dzisiejszych czasach trzeba płacić żeby zobaczyć słońce... U mnie od miesiąca pada deszcz i jest pochmurno…