...
Notka majaca charakter sprawozdania...
2 tygodnie bez spotkania... Kilka dni, kilka suchych smsów... I jego tłumaczenie brakiem czasu... Zastanawiam się, czy w ogóle tęsknię? Przecież teraz potrzebuję go najbardziej, najmocniej, najwięcej... A my widzielismy się ostatnio na 2 dni przed moim zabiegiem... Wiem, że mój przyjaciel ostatnio z nim rozmawiał... Zdziwiło mnie to, gdyż oboje szczerze nie cierpia się, do tego stopnia, że nawet nie staraja się tego ukryć... Kiedys pobili się... Polała się krew, podarły koszule... Ale to Arek nas ze soba poznał, choć zawsze był przeciwny temu zwiazkowi... A wczoraj powiedział, że po tej rozmowie żał mu Kuby... Że nasz zwiazek już dawno się posypał... Towarzyszy temu przeogromnie milczenie... Hmm...
W szkole nadrabiam zaległosci... Staram się nadganiać troszkę na wypadek gdybym znowu musiała być w szpitalu dłużej - zbieram oceny na zapas... I tak wpadly dzisiaj dwie piatki z niemieckiego... W sumie mogę się tutaj pochwalić, że wygrałam szkolny konkurs z tego języka... I cieszę się i upewniam z każdym dniem, że to własnie germanistykę chcę studiować... :) A dzisiaj zorganizowano spotkanie z politykiem, ot w ramach lekcji wiedzy o społeczeństwie zaproszono eurodeputowanego Marka Siwca...
Zaskoczył sms od nauczycielki... Wysłany pózno w nocy... Popłyneły łzy wzruszenia...
"Jakbys kiedys chciała porozmawiać o tym, co się dzieje teraz w Twoim życiu, albo potrzebowała jakiejs pomocy - zawsze możesz się do mnie zwrócić."
A dzisiaj byłam w ulubionym teatrze zarezerwować bilety na wyczekana sztukę... "Kobieta sprzed dwudziestu czterech lat..." Znalazłam recenzję... Czterdziestokilkuletni mężczyzna przeprowadza rozrachunek ze swoim życiem - czy po dwudziestu czterech latach można powrócić do ideałów młodosci? Czy można odnalezć minione uczucie? Czy da się obudzić uspione wzruszenie, emocje, ożywić to, co, wydaje się, już dawno w nas umarło? Odpowiedzi na te pytania stara się udzielić nam jeden z najwybitniejszych współczesnych dramaturgów niemieckich. To jego debiut na poznańskiej scenie.
W sobotę 11.03. o 19:30... Zapowiada się interesujaco, prawda?