• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum 16 lutego 2006

...

Wyniki sa... Zapłacone podwójnie i dlatego dzis a nie we wtorek... Od razu... A ja wystraszona... Kuba dopytywał się o każde szczegóły... Napisał, że przecież jestesmy razem więc chce wiedzieć co się dzieje... A ja wpatrywałam się w monitor w bezruchu... Czy można być z kims nie wiedzac o tym? Nigdy nikt z nas nie nazwał tego co jest między nami... A nagle wczoraj padło słowo zwiazek... Powiedział, że chce wiedzieć co myslę, co czuję... Poprosiłam, żeby mnie zostawił... Żeby odszedł, nie przechodził tego ze mna... Odparł, że nie zostawi mnie w takiej sytuacji, że jak może odejsc, kiedy wydaje mu się, że potrzebuję drugiej osoby... Ale odnosi wrażenie, że nie mówię mu wszystkiego... Jednak jest przy mnie... I kiedy siedzialam w tej wielkiej poczekalni napisał smsa... "Wiesz co Ci powiem Słoneczko? Tęsknię za Toba..." Poprosił o spotkanie jutro... Ale on ma egzaminy, nie wiem co będzie ze mna... Wstepnie staneło na sobocie... Chociaż nie wiem co mu powiedzieć, jak się zachować... Przerasta mnie to... To trudne dla nas... A on chyba zaczyna rozumieć...

Natalka: Boję się...
Kubus: Ja boję się o Ciebie...
Kubus: Musimy być dobrej mysli...
Natalka: Muszę być dzielna...
Kubus: Jestes... Jestes wyjatkowo dzielna...

Miało nie być żadnego lekarza do wtorku.. Rano telefon od ciotki... Powiedziała, że jak lekarz zobaczył stosowna kopertę zastanowił się i stwierdził, że jednak dzisiaj znajdzie czas, by mnie zdiagnozować... I tym sposobem znowu znalazłam się w luksusowym gabinecie... A miałam być na szkoleniu zorganizowanym przez Avon... Bo mogę się tutaj bezwstydnie pochwalić, że jestem trzecia najlepsza konsultantka tej firmy w naszym okregu... Nie wiem co się dzieje... Dlaczego gonia tak z czasem... Z wtorku na dzis... Usłyszałam przez przypadek urywek rozmowy telefonicznej mamy... Że chca bym nie wiedziała wszystkiego dla mojego dobra... Że mam być teraz w nieswiadomosci... Ale tak jest tylko gorzej... Bo wiem, że ukrywaja cos przede mna... Lekarz przesypmatyczny... Odstawiłam wszystkie leki... Białe krwinki zmiejszyły się znacznie... Wykluczył także toksoplazmozę i mononukleozę... Powiedział, że bez względu na to co będzie dalej, on będzie o mnie walczył - ma syna w moim wieku... Rodzice postanowili, że zrezygnujemy ze szpitala... Przeniosa mnie do kliniki - przynajmniej na jakis czas... Szukamy chirurga, do pobrania próbek wezła chłonnego z szyi... Lekarz zapewnił, że blizny nie będzie... Będa musieli naciac szyje, i dostac się do wezłow... Rozpłakałam się w domu...

 

16 lutego 2006   Komentarze (13)
Blogi