• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum 17 listopada 2005

...

25.09.2003r.

"Wspomnienie”

Jest już pózno. To jeden z tych chłodnych, długich wieczorów. To jeden z tych wieczorów kiedy myslisz, że brakuje Ci czegos bardzo ważnego, ale nie masz pojęcie co to jest. Siedzisz nad brzegiem jeziora, na wychłodzonym kamieniu i wpatrujesz się w niczym niezmacona toń wody. Obłoczki oswietlone nikłym blaskiem księżyca rozciagaja się na horyzoncie. Woda delikatnie szemra, poruszana westchnieniami wiatru. Księżyc spokojnie i majestatycznie odbija się w drobnych falach jeziora. Ty nadal siedzisz na tym samym zimnym kamieniu, pieszczony chłodnym wiatrem. Nie jest Ci zimno. Siedzisz smutny i samotny nieustannie wpatrujac się w wodę. Czekasz na kogos? Toczysz walkę z myslami, nie wiedzac co dalej zrobić. To wszystko Cię przerasta... Cóż tak bywa w życiu i nic na to nie poradzisz. Czujesz, że robiac jeszcze jeden maleńki krok spadniesz w niekończaca się przepasć, otchłań ciemnosci... Ja jestem Twoim Aniołem Stróżem, prowadzę Cię poprzez labirynty życia, manewruję krętymi dróżkami i wybieram te własciwe, bys był bezpieczny. Nie doceniasz tego. Nadal się wahasz, nie wiedzac co robić. Jak każdy mężczyzna jestes niespokojnym duchem, wymykasz się wszelkim stereotypom. Kochasz wyzwania i ja nic na to nie mogę poradzić. Gdybys tylko nie podażał własna, tylko Tobie znana droga... Tak wiem, przed toba cały swiat. Postawić wszystko na jedna kartę? Ryzykowne zagranie. Ale może warto? Zaczynasz tracić poczucie swiadomosci, zatracasz się w rzeczywistosci gubiac poczucie czasu i własnej wartosci. Stoję nad brzegiem jeziora. Te same fale monotonnie uderzaja o piaszczysty brzeg. Stoję i wpatruję się w niezmacona wiatrem toń wody. Widzę Cię – siedzisz niedaleko. Twoja sylwetkę oswietla blady księżyc. Po Twoim policzku spływa łza. Odbija się spowita w księżycowej poswiacie. Okragłe łzy napływaja Ci do oczu, widzę je wyraznie. Podchodzę do Ciebie i pytam: „Dlaczego płaczesz?”, Ty nie odpowiadasz. Cos się musiało wydarzyć, bo Ty nie płaczesz bez powodu. Ty milczysz. Teraz jest cicho. Panuje przejmujaca, głucha cisza. Ten spokój przeraża mnie. Siadam obok Ciebie na zimnym kamieniu. Nie odzywajac się patrzę nie widzacymi oczyma na spokojne jezioro. Dotykam ciepłymi wargami Twoich chłodnych policzków... Zadrżałes czujac mój oddech na swojej skórze... Zastanawiam się czy to nie ja przypadkiem jestem powodem Twojego smutku. Jestem odrobina samotnosci. Jestem odrobinę niepewna. Jestem odrobinę nieufna. Jestem tym czego nie chcesz powiedzieć...

 

17 listopada 2005   Komentarze (17)
Blogi