A tak w woli zmiany tematu to Lech Poznań...
Noc... Najbardziej piękna... Najbardziej namiętna... Nabardziej zmysłowa... Najbardziej samotna... Nocna cisza... Taka inna od dziennej... Inna od każdej poprzedniej ciszy... Rozkoszuję się noca... Nieskazitelna i czysta... Boję się, by swoja obecnoscia nie uszkodzić jej piękna... Ty przychodzisz do mnie... Między jednym odejsciem... A drugim... Kochanie czuję Twoje mysli... Wchodzisz w moje sny... Wkraczasz w moje życie... Bez namysłu... Odchodzisz... Czy znów się pojawisz? Płacz... Przerażenie... Strach... Dajesz... Przytul mnie... Daj mi ciepło i nadzieję... Zabierasz... Nie odchodz... Odchodzisz... Czasem ranisz... Każda kobieta czasami, podczas samotnych dni lub bezsennych nocy marzy o tym jedynym... Karmisz mnie tęsknota... Odszedłes... Spakowałes miłosć do plecaka i zniknałes, zapominajac o zasypaniu ogniska, nie liczac się z tym, że może wybuchnać pożar... Tak mało Ciebie... W nocy tak dużo... Serce mówi czekaj... Ale jak mu wierzyć, kiedy było rozbite na milion kawałeczków? Moje serce całe w bliznach... Brzydkie jest... Jestes mi potrzebny... Między jednym kochaniem, a drugim... Chciałabym umrzeć z miłosci... Ja pragnę wejsc do nieba... Wpusć mnie... Ty zamykasz bramę... Do szczescia potrzebny był Ci ten głuchacz? Czy tylko dla zadręczania mnie...
"Czy"
Czy gwiazdy moga spadać?
Czy dusza może krwawić?
Czy oczy moga kłamać?
Czy nadzieja może zgubić?
Czy wiara może dzielić?
Czy rozkosz może spalić?
Czy słowa moga ranić?
Czy miłosć może zabić?
Czy ja mogę Cię kochać?
Nie wiem...