Dialog z Aniołem...
Rozmawiałam dzisiaj z moim Aniołem... Zawsze jest obok... Choć ja nie zawsze mogę wyczuć jego obecnosć... Czasem mnie dotknie... Czasem poczuję jego ciepły oddech... Czasem siedzi po prostu na łóżku i patrzy w moje oczy... A kiedy zapytałam go czy też jestem Aniołem... Czy mogłabym być równoczesnie jego Aniołem... Odpowiedział, że Anioły nie maja swoich Aniołów... Więc ja mogę być tylko piękna dziewczyna, która on się zajmuję... Hehe... Nie będę tego komentować... Ale wierzę, że można pokochać Anioła... On twierdzi, że ja wybrałam własnie jego na swojego opiekuna. Zawsze myslałam, że jest inaczej... Że Bóg przydziela człowiekowi Anioła Stróża w momencie poczęcia... Stało ich wielu w rzędzie... Ja chodziłam i spojrzałam prosto na niego... Tak głęboko w oczy... Wystarczyła tylko jedna mysl, a pozostali wiedzieli, że to TEN został wybrany, by już zawsze był przy mnie... Lecz Aniołowie maja prawo odmowy, moga nie zgodzić się z wyborem człowieka... Mógł więc odmówić... Ale mój Anioł chciał być obok mnie... Teraz czuję jak kładzie głowę na moim ramieniu... Zapytałam go dlaczego chciał zostać własnie moim Aniołem? Jest tylu ludzi na swiecie, mógł zgodzić się na czuwanie nad kims innym... Bo masz piękne sny... Tak powiedział... Dziękuję, że czuwasz nade mna... Że jestes... Strzeż mnie...
Dodaj komentarz