• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

zamyslona

Jestem spokojna... Wyciszona... Jakby nie ja... Jutro czuwanie... Zapalę znicz... Niech rozswietli półmrok panujacy w swiatyni... Slyszałam o głupich lańcuszkach na gadu-gadu... Więc powiem Wam co dzialo się dzięki takim głupim łańcuszkom... Odbył się biały marsz ulicami Poznania... Masz Internautow, którzy przeszli w milczeniu od Placu Adama Mickiewicza do katedry... Marsz, w którym uczestniczyło 25 tysięcy ludzi... Którzy dowiedzieli się o nim dzięki głupiemu łańcuszkowi... Ja też... Nie spodziewałam się takiej ilosci ludzi... Myslałam, że to urwie się gdzies, przyjdzie trochę ludzi... A tu? Bez żadnego nagłosnienia ze strony mediów... Tak po prostu... Stałam pod katedra... Wpatrzona w płomienie swiec poustawianych pod pomnikiem Ojca Swiętego i spiewałam "Barkę"... Dla Niego... Modliłam się... Ale do Korola Wojtyły... Do Boga za Jego wstawiennictwem... Wiem, że jest już Swięty... Ale czułam się taka samotna... Samotna posród tłumu... Ręce w kieszeni, z oczu spływały łzy... Nikt nie przytulił... Nikt nie scisnał mocniej dloni w gescie pociechy... Potrzebowałam tego... Myslałam o Kubie...

Napisał...
Czesć Słoneczko... Co tam u Ciebie... Chciałby się spotkać ze mna w sobotę... Chce żebym przyjechała... Napisał, że przytuliłby... Pomasował bolacy brzuszek... Swoja droga, skad on wie... Skad wie, że mdleję z bólu... Zakończenie: może nie tylko to... Ech... Cóż... Mętlik w głowie... Nie wiem dlaczego tak nagle... Nie wiem w jakim celu... Będzie 5 miesięcy... Będzie... Milczenie... Braku kontaktu... A teraz jak? Tak po prostu się przytulić... Nie wyobrażam sobie tego... Będę stała obok... Trzymala ręce w kieszeni, zacisnięte w pięsć... z bezsilnosci... I ze strachu, że mogłabym go chwycić za rękę... Niczym nie sprowokuję... Chcę...

Marzę by isć z nim zapalić swiecę... Pomodlić się... Oprzeć się plecami o jego silne ciało i nic nie mówić... Trwać w zadumie... Tylko czuć sama obecnosć... Zjednoczyć się w myslach, modlitwie, skupieniu...

Pójsć na spacer...
Nad rzekę...

 

06 kwietnia 2005   Komentarze (26)
......a
09 kwietnia 2005 o 16:52
lubie gdy piszesz
......a
09 kwietnia 2005 o 16:52
lubie gdy piszesz
Tabaska
09 kwietnia 2005 o 15:41
no to już jest kogoś kto chętnie przytuli...;]
d2ieciak
09 kwietnia 2005 o 13:41
Słuchaj głosu serca
madelle
09 kwietnia 2005 o 09:05
heh, mam mieszane odczucia związane z tym smsem. Lepiej nie wierzyć w wielką zmianę pod wpływem śmierci papieża, w której on nagle powraca do dawnej miłości. Jestem realistką. Po prostu.
rybaq
08 kwietnia 2005 o 19:54
miłośc... ech... tyle sie przez nią dzieje w życiu... w moim życiu... w jej życiu... w jego życiu... a koniec tego wszystkiego bedzie fatalny... jak zwykle ona ma to w zwyczaju robić... ja bede miał żal, że nie wkroczyłem do akcji wtedy kiedy powinienem, on bedzie smutny, bo ona [nie wiedziała czy chce] a ona jak zwykle bedzie zadowolona, że znowu sie pobawiła, i się poraz kolejny znudziła... :/
WaZa
08 kwietnia 2005 o 13:48
Jakie to romantyczne... :):):)
WaZa
08 kwietnia 2005 o 13:48
Jakie to romantyczne... :):):)
Narii
08 kwietnia 2005 o 13:32
Badź ostrożna, rozważna i czujna... wtedy nie pozowlisz na to by znowu zranił... a jeżeli ma czyste intencje to w końcu obawy te same miną... tego z całego serca Tobie życzę :*
Pushme
08 kwietnia 2005 o 12:27
Pomyśl czy on jest tego wart?.. nie znam sytuacji.. ale widze że trudno ci jest do niego wrocic... wiec przemysl 2 razy (a nawet wiecej) zanim cos uczynisz.. trzymaj sie!!
szukajaca_prawdy
07 kwietnia 2005 o 18:23
heh... Piekne... 25 tys osob
szukajaca_prawdy
07 kwietnia 2005 o 18:23
heh... Piekne... 25 tys osob
Arien
07 kwietnia 2005 o 18:10
Co do tego jego sms-a to mam mieszane uczucia,forma proponowania masażu brzuszka i może nie tylko po długim nie odzywaniu się i utrzymywaniu znikomego kontaktu, wydaje mi się jakoś podejrzane(coś na zasadzie dziewczyna rzuca faceta,a on idzie do swej byłej, która go nadal kocha). Naprawde nie wiem co o tym myśleć. Powinnać pójść, żeby potem nie żałować, że tego nie zrobiłaś, ale bądź ostrożna, nie poddawaj się za bardzo emocjom. Bo być może poniosą was emocje, może coś zajdzie, a później znowu Cię zrani i np. powie, że dał się ponieść atmosferze i chwili i że i tak Cie nie kocha. Poprostu uważaj na siebie i na to, co on będzie robił.
Tabita
07 kwietnia 2005 o 18:02
I co każdy narzeka na te łańcuszki a jednak 25 tysięcy....To kupa ludzi. Kuba zastanawi mnie czasem. Może jednak ma jakieś dobre intencje. A może nie nie wiewm.
bez_tajemnic
07 kwietnia 2005 o 08:38
W Darłowie tez odbył sie biały marsz. Wczoraj o 20. Również dzieki \"głupiemu\" łańcuszkowi. Pryszło chyba pół miasta... Byłam w szoku. Myślałam, że będzie tylko garstka ludzi.
Co do niego Natalko kochanie... Ty wiesz co ja myśle. Żyje się tylko raz...
Asiulek
07 kwietnia 2005 o 07:21
Najbardziej boli kiedy ktoś kogo kochamy nie stoi przy nas.. kiedy nie możemy bezkarnie na niego patrzeć, wtulić się w niego, być z nim... Wiem że to bardzo boli chyba nawet bardziej od tego złego brzucha. Pozostaje Ci marzyć i miec nadzieję... ja wierzę. Wierzę że Ci się uda i ułóży bo przecież wiara czyni cuda. :-) :*
kasia ef
06 kwietnia 2005 o 23:42
oby to się jakoś poskładało... :*
czarna-róża
06 kwietnia 2005 o 22:37
jak ty pięknie piszesz... aż mi się łezka w oku stanęła... może jednak z Kubą może coś być? Coś więcej niż przyjaźń? Znowu? Ty go kochasz... czasami warto spróbować po raz drugi... naprawdę warto.. trzymaj się i nie smuć już więcej =*
moje
06 kwietnia 2005 o 22:36
Piękne i romantyczne. Oby jego intencje były szczere...
unloved.one
06 kwietnia 2005 o 22:29
Oj oj...:(
Mam bardzo złe przeczucia związane z tym SMS-em:(:(
ambiwalencja
06 kwietnia 2005 o 22:26
:(.. nie wiem co ci doradzic.. a moze ja tu nie jestem od doradzenia.. potrzebujesz tego.. wiec moze sie spotkaj z nim.. w koncu tego pragniesz co nie? ale jesli masz ponownie cierpiec? to pomysl czy warto?? nie wiem sama nie wiem.. smutno :(
ambiwalencja
06 kwietnia 2005 o 22:26
:(.. nie wiem co ci doradzic.. a moze ja tu nie jestem od doradzenia.. potrzebujesz tego.. wiec moze sie spotkaj z nim.. w koncu tego pragniesz co nie? ale jesli masz ponownie cierpiec? to pomysl czy warto?? nie wiem sama nie wiem.. smutno :(
death_world_
06 kwietnia 2005 o 22:07
eh..w takich chwilach bardzo wazna jest bliskośc ukochanej osoby..
pufka
06 kwietnia 2005 o 22:06
uwielbiam się tak wyciszać. Mam takie jedno ulubione miejsce, właśnie nad rzeką... super tam jest... jak patrzę na wodę to przestaję myśleć o problemach, wsłuchuję się w śpiew ptaków i w szum wiatru... w tzw ciszę... pozdr
paulita
06 kwietnia 2005 o 22:04
a wiesz ze ja tez zostałam poproszona o spotkanie przez Niego? ale o tym jeszcze napisze.. dziwnie było.. inaczej.. nie prowokowałam i chyba dobrze...
Dziadek
06 kwietnia 2005 o 21:59
To już widać kto Cię natchnął do napisania notki ,dziękuję bardzo ... :>

Dodaj komentarz

Blogi