• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

Spowiedz z piatego przykazania

jestem morderca
tysiaca roslin
mam na sumieniu
krzak czarnego bzu
dręczony na szałas
torturowałam
uparta wierzbę
przed Wielkanoca
jestem krwiopijca (brzozowego soku)
w przedwiosnie
z miłosci
byłam sprawca eutanzji
całych naręczy polnych kwiatów
haniebnie katowałam listki akacji
bezsensowna wróżba
z premedytacja wyrywałam z korzeni
noworodki pokrzyw i lebiody
klnac je obelżywie
chwastami
wybaczył mi wspaniałomyslnie
rozchodnik
długie i romantyczne konanie w rzece
ze względu na swiecę przybita do wianka
w Noc Swiętego Jana
więcej smierci nie pamiętam
poza bezmyslnym gwizdaniem z traw
wszystko to czyniłam z oddalonym
poczuciem winy
wybaczcie mi
że w dzień slubu
z podziękowaniem przyjęłam
całe naręcze żywych trupów
powiazanych w pęczki idiotycznymi
kokardkami
wybacz mi trawo
że straszę cię moimi stopami
wybaczcie drzewa kwiaty zioła
chcieliscie żyć
krzyczeliscie z bólu
a ja byłam głucha
teraz jestem felczerem doniczkowych roslin
i żałuję za grzechy
lecz i tak na dzień pogrzebu
zadadza smierć setkom kwiecich istnień
w koncentracyjnych obozach szklarni
ale wyrównamy rachunki
trawa zazieleni się moja krwia
uparte macki bluszczu
zarosna pamięć kamienia
kiedy ja
wcielę się
w krzew tarniny

Marta Klubowicz

Ten wiersz znalazłam w podręczniku do języka polskiego z szóstej klasy podstawówki, nie pamiętam bym zastanawiała się będac dziewczynka nad sensem tych słów... Hmmmm... Nigdy nie myslałam o kwiatach w ten sposób... Uwielbiam kwiatki, patrzeć na nie... Kocham dostawać je... Kiedy kobieta dostaje kwiaty jest naprawdę szczęsliwa... A jesli to jest roslinka od swojego mężczyzny to już apogeum szczęscia... Taka mała różyczka, a ile znaczy? Przeczytałam ostatnio, że Tulipanem nazywa się mężczyznę, który wskazuje nadmierna skołonnosć do tulenia... Pragnę takiego mężczyzny... Gdzie jestes?

 

10 marca 2005   Komentarze (22)
Synestezya
11 marca 2005 o 12:54
Czytałam Twój komentarz: mam dokładnie to samo! Przychodzą mi ciągle 3 stare powiadomienia, non stop z tego adresu, jak tylko się loguję! I nie mogę żadnych innych wiadomości odebrać ani wysłać :(( AntySpam nie działa, nie wiem co z tym zrobić :( Dam znać, jak wymyślę coś na to cholerstwo.
lemon_time
11 marca 2005 o 10:52
odnajdziesz takiego faceta a jak nie to ci oddam mojego żart oczywiście,mnie zastanawia jedno dlaczego jak sugeruje że lubie takie kwiaty jak frezje,fiołki,konwalie zawsze dostaje czerwone róże? nie lubie ich, nie lubie koloru czerwonego, pozdrawiam
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
11 marca 2005 o 10:03
pamietam ten wiersz. z podrecznika. ruszyl mnie w ludzkim wymiarze,znalazl sie w moim pamietniku.dzieki, ze przypomnialas...bo czasem ktos musi czlowiekowi przypomniec, ze jest czlowiekiem
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
11 marca 2005 o 10:03
pamietam ten wiersz. z podrecznika. ruszyl mnie w ludzkim wymiarze,znalazl sie w moim pamietniku.dzieki, ze przypomnialas...bo czasem ktos musi czlowiekowi przypomniec, ze jest czlowiekiem
bez_tajemnic
10 marca 2005 o 20:20
kocham tylko jedne kwiaty. Niebieskie róże. Jednak nigdy nie dostałam ich od swojego mezczyzny. A szkoda... A co do \"tulipana\" malo takich mezczyzn juz zostalo...
Synestezya
10 marca 2005 o 19:09
A mnie nikt nigdy nie wręczył kwiata, w sposób romantyczny taki, sympatyczny. Ostatnio, na dzień kobiet, od przyjaciela dostałam sztuczny kwiat w doniczce i byłoby na tyle.. Ale jakoś nie jest mi szczególnie tęskno do takich wyrazów uznania :) Ja chcę faceta, co by mało mówił.
mich_ael
10 marca 2005 o 18:10
zrobilbym wszystko, by ja znow przytulic...
mich_ael
10 marca 2005 o 18:10
zrobilbym wszystko, by ja znow przytulic...
paulita
10 marca 2005 o 17:04
a ja ten wiersz mialam w ksiazce do biologii w podstawowce chyba w 4 klasie.. i pamietam juz wtedy jakie zrobil na mnie wrazenie :)a kwiaty tez dostawac lubie... jak chyba kazda dziewczynka:)
paulita
10 marca 2005 o 17:04
a ja ten wiersz mialam w ksiazce do biologii w podstawowce chyba w 4 klasie.. i pamietam juz wtedy jakie zrobil na mnie wrazenie :)a kwiaty tez dostawac lubie... jak chyba kazda dziewczynka:)
kasia ef
10 marca 2005 o 16:15
uwielbiam kwiaty... i licze, ze zakreci sie facet przynoszacy mi kwiaty... :)
kasia ef
10 marca 2005 o 16:15
uwielbiam kwiaty... i licze, ze zakreci sie facet przynoszacy mi kwiaty... :)
paola13
10 marca 2005 o 16:04
fajny...prawdziwy
paola13
10 marca 2005 o 16:04
fajny...prawdziwy
kiciek
10 marca 2005 o 15:55
znajdziesz takiego :) mezczyzne :) ja to wiem Ty to wiesz.. inni tez to wiedza :)
kiciek
10 marca 2005 o 15:55
znajdziesz takiego :) mezczyzne :) ja to wiem Ty to wiesz.. inni tez to wiedza :)
unloved.one
10 marca 2005 o 15:28
Gdybym jeszcze znalazł dziewczynę, którą mógłbym często przytulać:( ech. pięknie by było.
a tak w ogóle to uwielbiam dawać kwiaty i też nigdy nie zastanawiałem się głębiej nad ich żywotem
**ev_la**
10 marca 2005 o 15:01
ja też chcę tulipanka!!!! :) i życzę powodzenia w szukaniu tego milusiego \"kwiatuszka\" ;)...
Arien
10 marca 2005 o 11:26
Znam ten wiersz z lekcji języka polskiego. Jest bardzo ładny i mądry. A kwiaty? Lubię je dostawać, hodować, a czy cierpią? Tego nie wiem, ale myślę, że raczej czują się spełnione właśnie dzięki temu, że komuś dały radość:)
ambiwalencja
10 marca 2005 o 09:34
No własnie gdzie są Ci mężczyżni nie bojący się przytulić nas... samotnych kobiet, cierpiących.. ehh.. :/ ja kocham wszystkie kwiaty.. ale rzadko je dostaje... bardzo rzadko.. prawie wcale.. :( ale moze kiedys.. dostane tą czerwoną róze.. wraz sercem mego wybranka :)
madelle
10 marca 2005 o 09:06
Szukasz tulipana? Mogę dać Ci nr mojego młodszego braciszka (\" Madziu, plose psytul mnie\", tja...\")... Ale chyba nie o to chodzi. W każdym razie obsesja na pkcie przytulania może być tak samo okropna jak obsesja na jakimkolwiek pkcie. Tak samo niebezpieczna...
Dziadek
10 marca 2005 o 08:22
Ja od dawna zdawałem sobie sprawę że rośliny to żywe istoty. Jakiś czas temu byłem jaroszem (karmiłem się tylko rybami) ,bo uważałem że ssaki i ptaki mają uczucia takie jak strach i nie chciałem przyczyniać się do ich mordu... Kiedy zacząłem podupadać na zdrowiu (Brak żelaza i wapnia) zrozumiałem ,że muszę znowu jeść mięso ,by odzyskać nie tylko zdrowie ,ale i siłę...

Dodaj komentarz

Blogi