• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

Przepraszam, że kochałam Ciebie...

W moim pokoju unosi się księżycowy zapach... Wypełnił już cały pokój, a ja dalej się nim upajam... Słucham spokojnej, kojacej muzyki... Nie dołujacej, ale dajacej pewna siłę... A może te siła jest we mnie cały czas? Wystarczyło ja tylko obudzić, takim pokazaniem, że może jednak komus na mnie zależy... Ogladałam "Kryminalnych", wpatrywałam się w Maćka Zakoscielnego... I tak chyba wtedy uswiadomiłam sobie, że życie toczy się dalej... Z Kuba czy bez niego... Cały czas widzę te oczy... Piękne, jasne... W piatkowy ranek wpatrzone w moje... Co czułam? Chciałam odwrócić wzrok... Spojrzeć gdzie indziej, gdziekolwiek... Ale to spojrzenie przyciagało... To takie dziwne... Nie chcę robić sobie złudnych nadziei... Nie chcę mówić, że udaje mi się zapomnieć, chociaż naprawdę jest już łatwiej... Kiedy zaczynam sobie radzić... On się pojawia... A mnie dręcza jakies chore wyrzuty sumienia... Tak nie powinno być... Nie powinnam być wierna mężczyznie, który mnie zostawił... Dostałam kilka smsów... Nie wspomnę nawet, że ów własciciel przeszywajacego spojrzenia wysłał mi życzenia z okazji Dnia Kobiet... Puszcza sygnałki... Hmmm... Maleńka... Brzmi cudownie...

 

12 marca 2005   Komentarze (17)
brunetka
27 listopada 2007 o 12:33
ja,tez,byłam,zakochnia,ale,mojemu chodziło tylko sex,nie,dałam,jemu sex,napiszała,esa zrywa dla,niego trułam,tabletkami nadal,kocham
Daniel
15 marca 2005 o 19:13
Masz racje Natalka,nie powinnaś być z mężczyzną,który Cię zostawił..A poza tym,to ja też uwielbiam puszczać sygnałki do dziewczyny...no i dostawać też od Niej:)mały gest ,a tak bardzo cieszy...:-)PA!
Leluchowo
13 marca 2005 o 21:42
Księżycowy zapach...pięknie napisane :)
*linka*
13 marca 2005 o 17:26
Początkowo tak sądziłam, że to dwie różne osoby :). Ale kiedy wczytałam się w notkę, wydało mi się to niemożliwe :P. Może gdybyś napisała słowa dotyczące drugiego w osobnej linijce, byłoby łatwo się w tym rozeznać :). W każdym razie teraz już wszystko rozumiem. I to chyba nawet lepiej, że pojawił się ktoś inny i że to nie o oczach Kuby pisałaś :). Dziękuję za dodanie mnie do linków :). U mnie gościsz w nich od kilku dni :). Pozdrawiam gorąco :*.
*linka*
13 marca 2005 o 15:15
Ach teraz już lepiej rozumiem sytuację i widzę, że to trochę bardziej skomplikowane niż przypuszczałam... Może udaje Ci się zapomnieć i jest Ci już łatwiej, ale widać, że nadal Ci na nim zależy. Nie dziwi mnie to wcale... Widocznie naprawdę Ci na nim zależało i nie było to tylko jakiś zauroczenie, od którego łatwo się wyzwolić. Nie wiem co on myśli i czuje... Ale pamięta o Tobie, a nawet pozwala sobie na zwracanie się do Ciebie w taki poufały sposób. Wnioskuję z tego, że nie przekreślił tak do końca wszystkiego, co Was kiedyś łączyło... A to, że nadal mimo wszystko jesteś mu wierna tylko dodatkowo potwierdza, że nie jest Ci obojętny... I pewnie nigdy nie będzie. Dlatego... życzę Ci spełnienia tego, czego sama pragniesz. Niech stanie się tak, żebyś nie cierpiała, a wręcz mogła się znowu poczuć szczęśliwa. Pozdrawiam ciepło.
alexbluessy
13 marca 2005 o 12:55
hmmm.. pięknie brzmi... ale czasem warto dac się ponieść...
szukajaca_prawdy
13 marca 2005 o 12:32
Znam to... Aż za dobrze... Tylko widzisz czasem nie warto...
madelle
13 marca 2005 o 11:41
Chyba nie warto przepraszać za miłość...
Arien
13 marca 2005 o 11:28
Chyba już z Tobą coraz lepiej...Leczenie z miłości trwa długo, ale jest to możliwe, choć nigdy nie wyleczysz się do końca. Ja już nie kocham M. i choć teraz kocham Sz., to czasami coś mi się w środku poruszy na myśl o M., o tym co było...ale cieszę tym, co jest i będzie:)
Agnieszka
13 marca 2005 o 09:30
No! i to mi się podoba!:) nareszcie zdrowe podejście, \"Nie chcę robić sobie złudnych nadziei...\" - już i tak wystarczająco długo nimi żyłaś... za długo. Ja wczoraj oglądałam film \"Ostatnia taka niedziela\" skończył się tak smutno:( ech piękny film...
bez_tajemnic
13 marca 2005 o 00:26
zapomniec- nie łatwo, żyć- nie łatwo, płakać- nie łatwo, udawać- niełatwo... wybacz, że komentarz troche bez ładu i składu, ale pijana jestem. Chciałam tylko napisać, że zawsze jestem z Tobą. A facetów nigdy nie zrozumiem...
**ev_la**
12 marca 2005 o 23:40
ojjj ciężko zapomnieć... ale w życiu trzeba zapamiętywać tylko te dobre wspomnienia i momenty, na złe nie ma sensu marnować czasu...
Synestezya
12 marca 2005 o 23:38
Cała siła, której potrzebujesz, jest w Tobie.
Serce nie sługa... Wierność, o której piszesz jest równie głucha.
death_world_
12 marca 2005 o 22:47
oczy...eh takie przeszywające na wylot..ale życie toczy sie dalej i nie warto dla jednego faceta zapominbac o reszcie..
Mała_Czarna
12 marca 2005 o 22:30
Nie zapominaj... ale przestan myslec :****. (u mnie juz lepiej...)
Dziadek
12 marca 2005 o 21:57
Do mnie doszło że trzeba iść dalej i nie patrzeć wstecz...
unloved.one
12 marca 2005 o 21:51
I więcej czasu upłynie, tym łatwiej ci będzie. Tylko się cieszyć... gdzieś tam w głębi...

Dodaj komentarz

Blogi