• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

Niedocenienie

Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego ile posiadamy... Chcemy ciagle więcej, wymagamy czegos od innych - a sami tak naprawdę nie dajemy z siebie nic... Hmmm... Dlaczego tak jest, że doceniamy cos, dopiero wtedy gdy to tracimy? Lub gdy ktos brutalnie przywróci nas do rzeczywistosci... Ostatnio poznałam dziewczynę, która uswiadomiła mi tak wiele... Rzeczy, o których się nie mysli codziennie... Przy jej problemach moje stały się nagle jakies takie mało istotne i błache... Jeszcze nikt nigdy nie słuchał mnie tak wnikliwie i nie analizował moich słów tak dokładnie i starannie. Ona z jednego smsa potrafi wyczytać (między wyrazami), że udaję i nie jest dobrze - a prawie mnie nie zna. Bardzo często poważnie choruje, ja jestem zdrowa... I nie zastanawiam się dlaczego tak jest... Przyjęłam za pewnik, że tak zawsze będzie... Bo co, bo mi się należy? To dlaczego ta młoda dziewczyna leży przykłuta do szpitalnego łóżka? Dlaczego jej nikt nie odwiedza? Ja mam tak wiele rzeczy, o których inni marza, a ja nie zwracam na to uwagi - mam i chcę więcej... Boże jakie to straszne... Dlaczego tak jest z wszystkim? Kiedy odchodzi ukochany, to dopiero czuje się jak wiele chciałoby się jeszcze mu powiedzieć... Jak bardzo go brak... Kiedy umiera bliska osoba - jest jeszcze gorzej... Wszystko przemija bezpowrotnie. Życie, swiat to wszystko jest niesprawiedliwe i może ulec zmianie... Jednego dnia jestes, drugiego dnia Cię już nie ma... To wszystko jest takie kruche... Jak nie spieprzyć życia, żeby za 10 lat spojrzeć w lustro i powiedzieć "Nie żałuję?". Zdaję sobie sprawę, że nic nie trwa wiecznie... Trzeba na maksa wykorzystywać, wyciskać do ostatniej kropli każda chwilę, bo jest bezcenna, przeminie i już nigdy nie powróci....

Przepraszam za to smęcenie, ale ostatnio jest mi tak pusto i smutno, że łzy same napływaja mi do oczu...

Straciłam już w życiu
Tylu ukochanych ludzi,
Którzy nigdy nie dowiedzieli się
Jak bardzo ich kochałam
Teraz żyję żałujac że
Moje prawdziwe uczucia dla nich
Nigdy nie zostały ujawnione
Obiecałam sobie codziennie
Powtarzać memu ukochanemu
Jak wiele dla mnie znaczy
I uniknać sytuacji, że
Nie będzie już drugiej okazji
Powiedzieć mu, co czuję...

  [natalka]

Misiek już chyba wiesz, dlaczego tak często powtarzam, jak bardzo mi na Tobie zależy...

 

13 grudnia 2004   Komentarze (8)
Mx1000
27 sierpnia 2005 o 18:55
Dawaj to, co masz, czym jesteś. Dawaj przedmioty, ale nade wszystko dawaj siebie, swoją opiekę, swoją pomoc, swoje współczucie. Dawaj póki czas, póki masz co dawać, póki masz rzeczy, póki masz siły, póki stać cię na serdeczną troskę, na współczucie, na uśmiech i radość. Dawaj swoją pomoc, dawaj siebie samego
noel
14 grudnia 2004 o 19:25
Dziękuje za komentarz...właściwie to pierwszy na moim raczkującym blogu:)tym bardziej składam dzięki! to co napisałaś...wywołuje refleksje...negatywne uczucia do niesprawiedliwej rzeczywisości...co począć...nie potrafię odpowiedzieć! Pozostaje życzyć zdrowia, tego na ciele...i duchu...Pozdrawiam noel
hyrna
14 grudnia 2004 o 16:35
Ej Słońce! Tylko się nie smucić! :*
spokojny
14 grudnia 2004 o 13:00
Dziekuje za komentarz. Pozostaje mi tylko wysłać ciepły uśmiech :-) i podziękować za to, że istnieją jeszcze takie dziewczyny jak Ty. Pozdrawiam i będę odwiedział.
kasia_ef
14 grudnia 2004 o 12:52
pieknie to napisalas... naprawde, az sie wzruszylam...
kasia_ef
14 grudnia 2004 o 12:52
pieknie to napisalas... naprawde, az sie wzruszylam...
EfffelinciA
14 grudnia 2004 o 12:45
mówmy jak najczęściej osobom które kochamy o naszych uczuciach... to takie piękne poczuć się docenianym i to takie cudowne... poczuć, że komuś na nas zależy;-) może dla całego świata jesteśmy niczym, ale dla kogoś jesteśmy całym świateem:* pozdrawiam gorąco... I BELIVE I CAN FLY ;-)
kochanka_diakona
13 grudnia 2004 o 21:56
ja tez mam taką osobę ktora wszystko analizuje.tyle ze wszystko bierze psychologicznie,a nie wszystko takie jest,czasami to czego sie szuka jest bardzo blisko i nie trzeba nawet reki wyciągac zeby to miec.dobra,ale ja bredzę:D

Dodaj komentarz

Blogi