• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

Kubusiowe opowiesci - "Moda na sukces" -...

Mięciutki, cieplutki i taki wystraszony... Siedzi na moich kolanach... Króliczek... Żywa istotka, do której moge się prytulić i poczuć miekkie futerko na policzku...

Pada deszcz... Kropelki cichutko uderzaja o parapet... Kap, kap, kap, kap, kap... Dla mnie to ogłuszajacy stukot... Tak, nie, tak, nie, tak, nie, tak, nie... Zegar leniwie odmierza czas... Wskazówki szemrajac przesuwaja sie... Tik - tak, tik - tak, tik - tak, tik - tak... Tak, nie, tak, nie, tak, nie, tak, nie, tak...

***

Kubus (13-05-2005 21:59)
wiesz co mam do ciebie interes...
Natalka (13-05-2005 21:59)
interes?
Kubus (13-05-2005 21:59)
i to nie zwiazany z seksem
Natalka (13-05-2005 21:59)
ooo to cos nowego
Kubus (13-05-2005 21:59)
moze podszkolisz mnie z niemca w wakacje?
Natalka (13-05-2005 22:00)
mówisz teraz poważnie?
Kubus (13-05-2005 22:00)
tak, chce operowaac tym jezykiem biegle i mowie i pismie
Natalka (13-05-2005 22:00)
dobrze... nie ma sprawy

***

Kubus (13-05-2005 22:08)
wiesz troche myslalem nad tym o czym ostatnio rozmawialismy...
Natalka (13-05-2005 22:08)
tak?
Kubus (13-05-2005 22:08)
tak
Natalka (13-05-2005 22:09)
doszedłes do jakis wniosków?
Kubus (13-05-2005 22:09)
i doszledem do wniosku ze by mozna sprobowac jeszcze raz
Kubus (13-05-2005 22:09)
tylko nie wiem czy ty sie na to piszesz
Natalka (13-05-2005 22:09)
byc razem?
Kubus (13-05-2005 22:10)
wiedz jezeli sie nie zgodzisz to sie nie zdziwie
Kubus (13-05-2005 22:10)
bo to sie troche przeze mnie skonczylo
Natalka (13-05-2005 22:10)
no troche...
Natalka (13-05-2005 22:11)
co czujesz?
Kubus (13-05-2005 22:11)
to co na poczatku
Natalka (13-05-2005 22:11)
czyli?
Kubus (13-05-2005 22:12)
zadajesz za duzo pytan
Kubus (13-05-2005 22:12)
wiesz skarbie
Natalka (13-05-2005 22:12)
wiem...
Kubus (13-05-2005 22:12)
chyba cie kocham

***

Kubus (13-05-2005 22:16)
caly czas pytasz
Kubus (13-05-2005 22:16)
wide ze masz obiekcje co do tego
Kubus (13-05-2005 22:16)
wiec moze jednak damy sobie jeszcze z tym spokój
Kubus (13-05-2005 22:17)
ale musze ci cos powiedziec
Kubus (13-05-2005 22:17)
nie jestem typowym chlopakiem
Natalka (13-05-2005 22:17)
tzn.?
Kubus (13-05-2005 22:17)
jak to mowi Agatka jestem psem na baby
Kubus (13-05-2005 22:18)
ale to moze sie zmienic
Natalka (13-05-2005 22:18)
moze?
Kubus (13-05-2005 22:18)
wiec przez to nie chce cie znowu skrzywdzic
Kubus (13-05-2005 22:18)
no bede sie staral
Natalka (13-05-2005 22:18)
a czy to nie jest slniejsze od ciebie...
Kubus (13-05-2005 22:19)
czasami
Natalka (13-05-2005 22:20)
pytanie czy chciałbys to zmienic, czy z tym jest tobie dobrze
Kubus (13-05-2005 22:20)
no jak na przelotnych znajomosciach nie narzekalem
Kubus (13-05-2005 22:20)
ale kiedys trzeba sie ustatkowac
Natalka (13-05-2005 22:20)
kiedys = teraz?

***

Natalka (13-05-2005 22:51)
Mówiłes powaznie, tak?
Kubus (13-05-2005 22:51)
no a jak myslisz?
Kubus (13-05-2005 22:52)
może damy sobie jeszcze tydzien czasu
Kubus (13-05-2005 22:52)
i sie dobrze na dym zastanowie
Kubus (13-05-2005 22:52)
czy nie zjebie znowu tego ta jebana praca

***

Kubus (13-05-2005 23:00)
jak bylismy razem mials ochote?
Natalka (13-05-2005 23:00)
wtedy?
Kubus (13-05-2005 23:00)
tak
Natalka (13-05-2005 23:00)
ochote to miec mozna...
Kubus (13-05-2005 23:01)
a chec?
Natalka (13-05-2005 23:01)
nie rozmawialismy o tym... ale bałam sie... ze dostaniesz to co chcesz, ze sie oddam tobie całkowicie, a ty mnie zostawisz...
Kubus (13-05-2005 23:02)
aha
Kubus (13-05-2005 23:02)
no to ladnie
Kubus (13-05-2005 23:02)
wiesz raczej by tak nie bylo
Natalka (13-05-2005 23:03)
a jak?
Kubus (13-05-2005 23:03)
napewno by tak bylo
Kubus (13-05-2005 23:03)
no moze to teraz zle zabrzi ale bym cie na pewno nie zostawil
Kubus (13-05-2005 23:03)
i nie przestalismy byc razem bo sie mi nie oddalas
Natalka (13-05-2005 23:04)
o to chciałam zapytać...

***

Natalka (13-05-2005 23:06)
dlaczego chcesz wrócic?
Kubus (13-05-2005 23:06)
bo czuje cos do ciebie
Natalka (13-05-2005 23:08)
mimo, ze mineło prawie 6 mcy.... nadal czujesz?
Kubus (13-05-2005 23:08)
chyba tak
Natalka (13-05-2005 23:09)
to nie jest " wydaje mi się"?
Kubus (13-05-2005 23:09)
... ?
Natalka (13-05-2005 23:10)
bo ja nie chce godzenia sie po to by isc do łozka
Kubus (13-05-2005 23:10)
no to dobrze
Natalka (13-05-2005 23:11)
nie wiem czego ty chcesz
Kubus (13-05-2005 23:11)
ja chce szczescia
Natalka (13-05-2005 23:11)
myslisz ze ja moge ci je dac?
Kubus (13-05-2005 23:12)
mysle ze tak

***

Mam 7 dni... Na podjecie decyzji... Dał sobie czas 7 dni na przemyslenie wszystkiego co było do tej pory... Przy okazji ja mam sie tez zastanowić... Nad spróbowaniem jeszcze raz... A ja... ja nie wiem... Swojego zdania nie znam... Wypisałam plusy i minusy...  Zrównowazyły sie... Spotkam sie z nim... Ale nie wiem co bedzie... Jedno jest pewne... Wybadam go... Ale jesli chodzi mu tylko o seks... to bedzie to spotkanie pozegnalne... Analizowałam wszystko przed... 2 razy miał okazje, mogłam odczuc, ze chodzi mu tylko o to... Zawahał się... I nie posunał sie dalej...Nie wiem czy tego chcę... Taaa... Pobawimy sie... Mam ochotę się zabawić... Z Toba... Chodz... Tylko o to... Można być prawie pewnym? Chyba jestem...

Zaczęło mi zależeć na kims... Tu jest problem, który przerasta... Bo nie da się podjać walki... Z góry przegrana walka na odległe szczęscie...

Mętlik w głwowie... Królik na kolanach... Mysli...

NIE WIEM JUŻ NIC...

 

15 maja 2005   Komentarze (31)
Tabaska
19 maja 2005 o 20:16
zadajesz duzo pytan... zupełnie jak u mnie ;) wiele trudnych pytan, ale te uczą najwiecej ;] daj mu szansę ;]moze sie poprawi, jak bardzo tego chce ;]
Leluchowo
19 maja 2005 o 16:34
ojej...przytul krolika, moze on Ci szepnie na uszko ;)
Leluchowo
19 maja 2005 o 16:34
ojej...przytul krolika, moze on Ci szepnie na uszko ;)
Nadzieja.
19 maja 2005 o 15:32
no i ja nei wiem co napisać.. jak dla mnie to ten facet troszke miesza. Kurczaki... czuje, nie czuje, kocha, nie kocha.. no ale chyba rzeczywiscie pozostaje ci tylko odczekac ten tydzien. Każdy z nas boi się zranienia.. poprostu trzymaj sie ciepło.. :*
noel
19 maja 2005 o 13:12
...nie wiem co powiedzieć! Wiem, ze nic nie wiem co się u Ciebie dzieje...wiem, że to moja wina, nie wiem czy przyjmiesz przeprosiny za moje milczenie, nie wiem czy jeszcze o mnie pamiętasz...wiem, że ja o Tobie tak! Do zobaczenia:)
rybaq
18 maja 2005 o 22:46
hm... smutne.. [spróbować jeszcze raz] - hm... a co to? matura czy sprawdzian? skoro nie udało się za pierwszym razem to czemu ma się teraz udać? bo bedzie widział już jak cię omamić, omotać? bedzie znał twoje słabości i bedzie wiedział jak je wykorzystać?
indywidualistka
18 maja 2005 o 22:14
w takich chwilach zwiarzątka dużo dają... no właśnie np. przytulić się mozna ^^
_______________
może już niedługo wszystko się wyjaśni. wyjaśni się to czego tak naprawdę każdy z Was oczekuję.
więcej wiary!
mich_ael
18 maja 2005 o 17:39
chyba nie powinnas mu ulegac. nie widze tych 7 dni w korzystnym swietle...
mich_ael
18 maja 2005 o 17:39
chyba nie powinnas mu ulegac. nie widze tych 7 dni w korzystnym swietle...
Arni
17 maja 2005 o 21:49
hmmm nie mi to oceniac, to jest woje zycie, co do tego ze go wybadasz watpie bys go umiala wybadac w przeciagu jednego spotkania jaki jest - przez tyle miesiecy tego nie wybadalas, spotykajac sie z nim patrzac w jego oczy i poddajac sie jego bajerowi nie wiem czy uda Ci sie go wybadac. Ale coz moge sie mylic moze ma szczere intencje i chce sie zmienic, powinnas sprobowac dac mu szanse. Powinnas byc wkoncu szczesliwa. Zreszta nie wazne to nie moja sprawa, ja juz sie za duzo na ten temat wypowiadalem. I wole ustapic, odejsc w cien jak to sie mowi.
Arni
17 maja 2005 o 21:49
hmmm nie mi to oceniac, to jest woje zycie, co do tego ze go wybadasz watpie bys go umiala wybadac w przeciagu jednego spotkania jaki jest - przez tyle miesiecy tego nie wybadalas, spotykajac sie z nim patrzac w jego oczy i poddajac sie jego bajerowi nie wiem czy uda Ci sie go wybadac. Ale coz moge sie mylic moze ma szczere intencje i chce sie zmienic, powinnas sprobowac dac mu szanse. Powinnas byc wkoncu szczesliwa. Zreszta nie wazne to nie moja sprawa, ja juz sie za duzo na ten temat wypowiadalem. I wole ustapic, odejsc w cien jak to sie mowi.
Pushme
17 maja 2005 o 21:33
Tak sie zastanawialam .. po Twoim komentarzu.. ja poznalam Tomka mojego chlopaka jak mialam 17 lat.. poznalam sie znim przez internet, po pol roku oddalam mu się cała bo tego chcialam.. on nie nalegał, nawet za duzo o tym nie rozmawialam z nim, po prostu stalo się.. po jakis 4 misiacach pozniej mialam z nim mala scesje.. rostalismy sie na miesiac po czym znow do siebie wrocilismy.. pozniej bylismy znow ze sobą okolo polr roku.. i znow z nim sie rozstalam.. bo poznalam kogos innego z ktorym myslalam ze bedzie mi lepiej.. ale po ponad dwoch miesiacach znow wrocilam do Tomka.. zobacz jaki on musilam byc cieprliwy... dla mnie to jest prawdziwa milosc.. wiem ze on mnie nie zdradzi.. nie zostawi mnie bez konkretnego powodu.. chcial juz sie ze mną zenic.. ale wybilam mu to z glowy.. :P bo dla mnie to troche za wczesnie.. natomiast Kuba.. jest egositą, i mysli tylko o sobie. Daje sobie 7 dni na przemyslenie sprawy czy chce z Tobą byc czy nie.. i mowi ci to.. Mozesz z nim sprobowac, jesli na serio coś do nieg
kiciek
17 maja 2005 o 20:25
chce ale niechce.. chce.. ale nie ejst pewnie... on powinien byc na 100% pewnien.. ze chce... i to nie chodzi o prace czy cus... bo tak naparwde to blachostka/..pztreparszam ze tam mowie..ale tak to odbieram... bo.. jak widze co pisze.. to widze jakby pisal to dziubek i dostaje goraczki... widzialam ze tak bedzie... jak on sie zacznie decydowac to bedzie juz troszke za pozno.. bo bedzie ktos inny... milas prawo kobieto na szczesie... kto jak kto ale Ty napewno... 3m sie i zasanow sie bardzooo dobrze... zebys.. pozniej nie wylewala lez... aj jestem z Toba :****
kiciek
17 maja 2005 o 20:25
chce ale niechce.. chce.. ale nie ejst pewnie... on powinien byc na 100% pewnien.. ze chce... i to nie chodzi o prace czy cus... bo tak naparwde to blachostka/..pztreparszam ze tam mowie..ale tak to odbieram... bo.. jak widze co pisze.. to widze jakby pisal to dziubek i dostaje goraczki... widzialam ze tak bedzie... jak on sie zacznie decydowac to bedzie juz troszke za pozno.. bo bedzie ktos inny... milas prawo kobieto na szczesie... kto jak kto ale Ty napewno... 3m sie i zasanow sie bardzooo dobrze... zebys.. pozniej nie wylewala lez... aj jestem z Toba :****
daniel
17 maja 2005 o 17:09
Czytałem tę notkę po kilka razy...można by powiedzieć,\"idź za głosem serca\",ale wyobrażam sobie, jaki masz teraz mętlik w głowie...nie znam go ,Ciebie znam tylko z gg,także trudno mi coś na ten temat powiedzieć...Jednak wiem napewno ,że bardzo przez niego cierpiałaś...myśle,że przeprosił Cię za to... Moim zdaniem ,to on powinien zaproponować spotkanie,a nie poruszać takie tematy na gg, no i jeśli, naprawdę zależu mu na Tobie ,to powinien poczekać tak długo jak będzie trzeba... a nie 7 dni.Tak uważam, 3maj się Natalka,PA!
100.000ofBARBARIANS
16 maja 2005 o 19:57
far away

sarenka

;*
100.000ofBARBARIANS
16 maja 2005 o 19:57
far away

sarenka

;*
kasia ef
16 maja 2005 o 18:29
ten facet coś kręci. gdyby mu faktycznie zależało, zrobiłby cokolwiek w tym kierunku, a nie tylko zagadywał na gg. a w ogóle co to za cholerne 7 dni!? bawi się w terminarze jakieś!?! jeśli cię kocha, to te 7 dni nie powinno mieć miejsca... wiem, że ludzie się zmieniają, ale sorry, w niego nie wierzę... wiem, że nie mam prawa go tak osądzać, bo stwierdzam to tylko na podstawie twoich notek, no ale...
Charisma
16 maja 2005 o 17:11
uuu ciężki orzech do zgryzienia...jak ja nie znosze podejmować tak ważnych decyzji..pozdrawiam
Pushme
16 maja 2005 o 16:31
Egoista!!!... nie wiem co o tym myśleć .. burak z Niego!! :P
Dziadek
16 maja 2005 o 14:57
Jak nie seks to interes... dziwny człowiek..
alexbluessy
16 maja 2005 o 14:05
raju, co za bezsens!!! po co te 7 di? jak byłby pewien to by tego nie potrzebował... i on ciągle kładzie nacisk na to, czego on chce. widzisz to? nie daj mu się omotać bo on do tego dąży z tego co widzę.


Bo prawda jest taka, że powinnaś walczyć o szczęście ale swoje. i czy jemu będzie źle czy nie, czy z tobą będzie czy nie, to tobie ma być dobrze.
madelle
16 maja 2005 o 11:18
Czasami warto dać drugą szansę. TYlko czy on na nią zasługuje? Mi się osobiście wydaje że nie za bardzo. Ale to twoje życie, twoje siedem dni, twój rozum i twoje ciało... Zastanów się dobrze, zanim cos postanowisz, dobrze?
Zazdroszczę królika - mój by mnie ugryzł...
o_t_e
15 maja 2005 o 23:59
...przy okazji... dał sobie czas... egoista?... za duzo tego chyba i ja ciagle ja ja ja ( w wydaniu on)... nie mnie tu jednak osądzać...
czarna-róża
15 maja 2005 o 23:45
Druga szansa, ale ostatnia. Ty chcesz z nim być, nie szukaj już żadnych ale. Sprawdź go, kiedy będzie chciał posunąć się dalej niż ty chcesz, powiedz mu to wprost. Jeśli dalej będzie z tobą, to cię kocha. Jeśli nie, to sama znasz odpowiedź.
bez_tajemnic
15 maja 2005 o 23:28
Sama nie wierze w to, że to napisze, ale próbować nie zaszkodzi. Dać drugą szansę też nie zaszkodzi, zwłaszcza, że Tobie Natalko tak na nim zależy. Z drugiej strony - pojawił się ktoś inny... I nie wiadomo czy \"chyba\" kochaniem można daleko zajść...
moje
15 maja 2005 o 22:28
Królik dobrze, mętlik \"ba\"(tzn źle, wg mojego brata) i nie wiem, co ja mam napisać, żeby w jakiś sposób było dobrze...
unloved.one
15 maja 2005 o 22:27
Ludzie się nie zmieniają... wiele mi o nim mówiłaś i jestem pewnien, że chodzi mu tylko o jedno. Wierz mi, znam facetów i słyszałem wiele opowieści. To tylko głupia gadka. \"Papier jest cierpliwy- wszystko zniesie\". A tutaj wszystko jest dobre by osiągnąc cel- mieć ciebie... a potem? Potem cię zostawi. Może nie tydzień później, nie dwa. Ale np. za miesiąc, albo kiedy nie będziesz mu już potrzebna. Naprawdę myślisz, że olśniło go po pół roku czynienia niewiadomo czego...? Ludzie się nie zmieniają.. życie to nie film...:(
**ev_la**
15 maja 2005 o 22:17
ja już naprawdę nie wiem, co Ci powiedzieć.. raz mówię: \"spróbuj\".. innym razem: \"daj sobie z tym spokój\".. ale myślę,że najlepiej byłoby w tym momencie jak najszybciej się z Nim spotkać i wyjaśnić sobie wszystko prosto w oczy,a nie przez gg.. będziesz mogła zobaczyć to jak on reaguje na Twoje słowa.. jak się zachowuje.. ale najpierw najlepiej byłoby spotkać się tak na luzie.. bez żadnych zobowiązań..tak mi się wydaje, ale nie wiem czy słusznie.. myślę,że wkońcu dojdziesz do zgody z samą sobą, choć wiem,że to nie jest proste.. przykro mi,że tak cierpisz,a jeszcze bardziej dlatego,że nie potrafię Ci pomóc... :((
3maj się dziewczyno! :*
ambiwalencja
15 maja 2005 o 22:02
Nie znam Ciebie, nie znam jego.. nie znam tej całej sytuacji.. jedynie z tego co piszesz w notkach mogę jakoś sobie to ułożyć! Wiem że jest to trudna decyzja.. że rozum mówi zastanów sie dobrze a serce lgnie do niego. Wiem jak ja bym była w takiej sytuacji to napewno bym się zgodziła na to by sprobowac jeszcze raz, bo jestem uległą osobą.. ale jeśli nie chcesz być zraniona.. postaw mu jakiś warunek.. powiedz ze seks wykluczasz do tego momentu az sama tego nie bedzie chciala.. az bedziesz pewna ze on cie kocha!! a nie \"chyba\" kocha!! bo może ma jednak szczere intencje.. ale jesli nie? w koncu nie siedzisz w jego głowie i nie wiesz co tak naprawde mysli.. co czuje.. moze to kolejne gierki.. Trzymaj się Natalko!! Wiem że podejmiesz decyzje słuszną.. pamiętaj że liczy się Twoje szczęście!! :*:* trzyma kciuki za Ciebie!! :*

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Blogi