• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Cały dzien ciagana po szpitalu... Widziałam ludzi poustawianych w kolejkach, oczekujacych po kilka miesięcy na swoje badania... A ja niemal od razu, bez list, bez kolejek... Widzę jak wiele daja znajomosci i pieniadze... Moja matka chrzestna jest radca prawnym szpitala... Zapłaciła... Zajał się mna sam dyrektor w swoim ekskluzywnym gabinecie... A potem... Przeswietlenie płuc, USG brzucha, szyi i pachwin... Kolejne badania krwi, tym razem wysyłane do innego miasta - na toksoplazmozę... Wyniki badan krwi we wtorek...

Zostałam przekierowania do oddziału onkologiczno - hematologicznego... Tam zajmnie się mna również dyrektor... Ale najpierw muszę mieć kompletne wyniki... Przecież tyle pieniędzy wydajemy, a nadal nic nie wiadomo... Każde badanie jest w granicach 50 - 100zł. Za konsultację prywatna z dyrektorem kolejne 150 zł wydane w 15 min... A on powiedział dzisiaj, że trzeba będzie ponacinać te węzły chłonne, by zbadać ich próbki...

Rodzice zdenerwowani, babcia płacze... Ja spokojna... Zabolało tylko to, że ukrywali przede mna wstepne podejrzenia lekarza... Ja wiem, że niby sucho, przez telefon, nie był zapoznany z wszystkimi wynikami... Jednak powiedział, że te badania sa pod katem nowotworu... Zwłaszcza te węzłów chłonnych... Bardzo szybko wzrosła liczba białych ciałek krwi...

W domu cisza...
Miałam się uczyć, a spie... Wlaczyłam komputer, zbuntowało się nawet gg....
Chciałabym by on mnie przytulił... Nie musiałby nic mówić...A jemu w głowie masaż i cos więcej, bo ma ochotę... Chociaż... Zapytał o słowa lekarza, a ja mu powiedziałam...Chciałabym by zapamiętał mnie taka jaka poznał... Nie chcę by widział mnie taka jaka jestem teraz...

 

15 lutego 2006   Komentarze (15)
*linka*
17 lutego 2006 o 10:45
Przytulam... I liczę na to, że w jednej chwili spokój zostanie Ci przywrócony, tak jak nagle został Ci odebrany... Wierzę, że niedługo będziesz mogła o tym zapomnieć!!
Natalko, ale jaka Ty jesteś teraz? Nadal jesteś sobą - tą kochaną osóbką, tyle tylko, że przestraszoną, zmęczoną, pełną obaw... I może trochę wymizerowaną. Ale jakie to ma znaczenie? On powinien kochać Cię zawsze...
Rodeon
16 lutego 2006 o 19:01
lekarze sie nie mylą. robia wszystko zeby uniknac dalszych powiklan.jednak oni tez sa tylko ludzmi i \"mala\" pomylka moze sie zdarzyc. jak to sie mowi: wygladasz na silna,zdrowa \"babe\" ;-) dasz radee!!
Tabaska
16 lutego 2006 o 18:04
wierzymy wszyscy, że nic Ci nie jest i na pewno okaże się, że jesteś zdrowa ;)
zagubiona_dusza
16 lutego 2006 o 16:19
....
blakc.rainbow
16 lutego 2006 o 15:16
Aniołku będzie dobrze, na pewno. Jestem duchem razem z Tobą, musisz być dzielna:*
death_world_
16 lutego 2006 o 15:01
moja przyjaciółka też miała taki problem..też z węzłami chłonnymi..ale już jest ok..z Tobą też będzie..musi być..musimy mieć nadzieje pamiętaj, że nie jesteś sama i nigdy nie będziesz..:*
shadow-and-me
16 lutego 2006 o 12:35
trzeba miec nadzieje... wiem to, bo sama mialam \'dramat\' w rodzinie.. lekarze nie dawali szans, a jednak. \'ktos\' zyje i cieszy sie zyciem. wiara przede wszystkim!!! pozdrwiama cieplutko!
canis
15 lutego 2006 o 23:17
No tak. Środowisko medyczne znam, sam byłem nie raz pacjentem i do dziś się leczę. Wiem jednak też że niestety może to być ta \"brutalna prawda\" jak ja to nazywam. Jednak zawsze trzeba być dobrej myśli i nie należy się poddawać. Osoba chora potrzebuje przytulenia to fakt. Ja zwątpiłem że będzie ze mna dobrze...ale zaczynam wychodzić przeciwieństwom i nie poddawać się. A lekarze rzeczywiście czasami się myla. Spoko, ja też różne wersje słyszałem, heh. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki za dobre wyniki a ty nie waz się załamywać.
hunted_by_a_freak
15 lutego 2006 o 23:12
Z całej siły wierzę że wszystko bedzie w porządku. Życzę siły.
my_space
15 lutego 2006 o 21:57
Aniolku.....:(
moje
15 lutego 2006 o 21:15
Trzymaj się, ale i tak jak piszesz to sobie radzisz...Mam nadzieję, że to tylko niesłuszne podejrzenia.
To ja 2004`
15 lutego 2006 o 21:08
Jestem z Tobą na tyle, na ile mogę być. I wysłałem swojego Anioła do Ciebie, by przegonił wszystko, co złe. Uwierz mi on potrafi. :) Pozdrawiam.
żyleta...
15 lutego 2006 o 20:53
Natalka.. co sie dzieje? Nawet nie wiesz jak sie przestraszylam jak to czytałam...Pamietaj... Lekarze sie myla zawsze sie myli.. I mylic beda.. To napewno nic poważnego... Wszystko bedzie dobrze WIERZE w to z całego serducha! Ty tez w to uwierz... Tak strrasznie mi przykro.... Trzymaj sie mała! Cieplutko... Musisz byc silna.. Nie poddawaj sie... Nie daj sie...
To ja 2004`
15 lutego 2006 o 20:42
Jestem z Tobą na tyle, na ile mogę być. I wysłałem swojego Anioła do Ciebie, by przegonił wszystko, co złe. Uwierz mi on potrafi. :) Pozdrawiam.
Arien
15 lutego 2006 o 20:36
Przykro mi:( Cóż mogę powiedzieć? Chyba tylko tylę, że będę się modlić, by nie okazało się, że to nowotwór i byś szybko powróciła do zdrowia:*

Dodaj komentarz

Blogi