• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Zacznę od Walentynki dla blogowiczów... TU...

Z życzeniami odnalezienia tego najprawdziwszego i najsilniejszego ze wszystkich uczuć... Prawdziwej miłosci...

Sklepy pelne serduszek, pluszaczkow i innych slodkosci, pary obejmuja sie i caluja teatralnie, programy radiowe i telewizyjne naszpikowane sa slowami o milosci... A nie lepiej okazywac sobie uczucia na co dzien? Nie na pokaz, raz, nieszczerze... Tylko po to by raz w roku miec zludzenia, ze ktos kocha i na pewno zmieni sie na lepsze... Dzieki temu dotrwamy w szczesciu do nastepnych Walentynek? Dzisiaj mnóstwo par... Kobiet z różami i pudełkami czekoladek... Wyjsć do kina i wspólnych kolacji... Różowo, słodko...

Ale poddałam się temu... Sama dostałam mnóstwo życzeń, kartek internetowych i pocztowych, smsów... Dziękuję... Ot Walentynki...

Spotkalismy się wczoraj... Miło było... Tylko tyle... Zaczyna mi jednak być wszystko jedno... Co, gdzie, kiedy i z kim robi... Szukał dotyku, bliskosci jakos mocniej niż zwykle... Przecież nie widzielismy się miesiac... Przytulił mocno, głaskał, chwytał za rękę.... A ja wpatrywałam się beznamiętnie w telewizor...

Prezent dla niego chciałam zostawić w pokoju na łózku... Jednak uniemozliwił mi to skutecznie... Wybrałam jednak to... Wreczyłam kiedy nadjechał mój autobus, całujac go szybko, mówiac 'Do zobaczenia za miesiac Kuba...'  A dzisiaj smsa przysłał walentynkowego... Więc mam to, co chciałam... Chyba na nic innego go nie stać...

Miałam kolejne badania... Wiedział jak bardzo się boję, sam ucieka przed tym, woli nic nie wiedzieć... Co tu ukrywać sa złe... Praktycznie nic nie jest w normie... Przekroczone o kilkanascie, nawet kilkadziesiat... Szukamy hematologa... Czekam na to co będzie dalej... Kolejny na liscie lekarzy jest onkolog... Przeraża to, że czuję się z tym wszystkim sama... Może... Nie powinnam się już z nim spotykać... Jesli nie jest na to gotowy, dlaczego ma przechodzić ta chorobę razem ze mna...

 

14 lutego 2006   Komentarze (10)
shadow-and-me
15 lutego 2006 o 15:13
heh, fajna walentynka. co tu wiecej pisac? ja nie przepadam na walentynkami zbytnio;/ czasa,oa daja nam wiecej bolu niz radosci. powodzenia:* i przede wszystkim szczescia
bez_tajemnic
15 lutego 2006 o 10:06
kochanie moje dziekuje za walentynke, ktora jest sliczna. Tez czasami mysle czy powinnam dalej to wszystko ciagnąć.
A teraz posłuchaj mnie uważnie. Nie jestes w tym sama. Masz mnie. Pomyśl ile ludzi tutaj zagląda jak bardzo pragną żebyś szybko wyzdrowiała. Jesli myśl o Kubie nie dodaje Ci sił pomyśl o nas....
*linka*
14 lutego 2006 o 22:45
Kochana jesteś, jak zwykle :*. O nikim nie zapominasz :). W zasadzie myślę podobnie do Ciebie i dlatego nie przepadam za tym świętem, no ale czasami trzeba się poświęcić ;).
Hmm... to chyba dobrze, że w końcu wydajesz się być obojętna na wdzięki Kuby... Ten facet zaprzepaścił już niejedną szansę i na więcej nie zasłużył. Byłabym szczęśliwa, gdybyś w końcu skutecznie wybiła go sobie z głowy...
Wiesz, wokół Ciebie jest wiele bardziej poważnych i odpowiedzialnych osób, którym zależy na Twoim dobru i które mogą Ci pomóc przetrwać te ciężkie chwile... Martwią mnie te wyniki, ale nie tracę wiary, że wszystko się dobrze skończy :*.
kilka_chwil
14 lutego 2006 o 22:38
Śliczna Walentynka dla nas :))
Natalko, nie myśl za dużo o tym onkologu. Przecież nie wszystko przesądzone. A że silna dziewczyna z Ciebie, to ja wierzę, że sobie poradzisz ze wszystkim :)
moje
14 lutego 2006 o 22:25
śliczny masz dla nas upominek. I jak zwykle ciepło piszesz. Ale tym razem martwisz także...Jednak mam ufność, bo tacy ludzie jak Ty muszą walczyć i do przodu isć.
canis
14 lutego 2006 o 22:16
No zmartwiłem się jak napisałaś o chorobie. Będę myślał pozytywnie aby było wszystko dobrze.....wiem, jak czlowiek chory się czuję i to dobrze wiem. Pozdrawiam i trzymaj się ciepło
zagubiona_dusza
14 lutego 2006 o 22:01
Ja dostalam muzyke... To najpiekniejszy prezent...
To ja 2004`
14 lutego 2006 o 21:31
Zrozumie... Twój anioł stoi obok Ciebie. Pamiętaj.
my_space
14 lutego 2006 o 21:29
Biedulko moja :(
Arien
14 lutego 2006 o 21:24
Ja dostałam dziś kartkę, choć nie wzięłam jej do domu, bo jutro damy sobie prezenty, a to dlatego, że mój jutro dopiero zostanie kupiony:]Szkoda, że dostałaś tylko smsa walentynkowego, mógł wysłać kartkę, skoro nie miał czasu dać jej osobiście. Przykro mi z powodu złych winików. Ale i tak wierzę, że szybko wyzdrowiejesz:* Nie powinnaś myśleć w ten sposób, że on może być niegotowy przechodzić chorobę z Tobą. Jak się kogoś kocha, to wiele można znieść i wspiera się tą osobę. Więc jeśli kocha, to da rady...a jak nie kocha, to wtedy nie warto się z nim spotykać.

Dodaj komentarz

Blogi