• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Wczorajszy dzień schowałam do pudełka z napisem Szczęscie... Zaczał się porannym obudzeniem:
'Czesc Słoneczko, jak tam? Lepiej już? Od kiedy masz przerwe zimowa? Dobranoc :* Tęsknie...'

Potem biegiem na przystanek... I wysiedzenie dłużacych się szkolnych godzin... O 16.00 umówiona z Noelem... Spotkanie wytęsknione, wyczekane, przegadane... I coraz trudniej jest się pożegnać, kiedy tyle jeszcze zostało do powiedzenia... I radosć nieopisana i przerażenie, że czas ucieka w zastraszajacym tempie... I przytulna kawiarenka z filmowymi postaciami na scianach, w których doszukiwalismy się podobienstwa do oryginałów... Ale przecież między Melem Gibsonem, a Kevinem Costnerem niewielka jest różnica, prawda? Ja wiem, że uparta... A w jego oczach dobroć i zrozumienie, w głosie ciepło... I pyszna herbatka... I my po prostu... Niedosyt odczuwam okrutny... I żal, że to on nie był studniówkowym partnerem... Bo taniec i rozmowa - bez zmuszania... I myslę o tym pierwszym spotkaniu i o tych, które nas jeszcze czekaja... I chcę... W jego portfelu bilet wakacyjny z naszej tramwajowej podróży powrotnej z Ogrodu Botanicznego... W moim jego zdjęcie... :)

I choć zmęczona... I choć antybiotyki nie służa zupełnie... Senna po nich, osłabiona, uczulona i chyba skłonna do tycia... To szczęsliwa... I dziękuję stokrotnie... I myslę... I pamiętam...

Nocne zaskoczenie pojawiło się również... Kuba napisał ciekaw jak udało mi się spotkanie... Przyznał, że zazdrosny jest... A ja zdziwiona... I piosenkę dla mnie miał tę, o która prosiłam dawno, a znalezć jej nie mogłam nigdzie w oryginale... A potem zapytał co robię 14.02... Ja odruchowo, nie myslac o dacie napisałam, że to wtorek przecież, ferie beda wiec planów na ten czas nie mam... A on napisał, że dobrze, bardzo dobrze... A na pytanie o knucie odparł, że przecież nic nie kombinuje... A potem dobranoc Słoneczko... I zasnęłam...

I wyspałam się...

Pytanie mam do Was... Bo mam dwie kartki i dylemat która wybrać... Ta pierwsza ręcznie wykonana przez koleżankę... Teraz szukam okazji, by wysłać dwie... Pomożecie?

1.

2.

 

08 lutego 2006   Komentarze (11)
zlamane_skrzydla
11 lutego 2006 o 20:44
Mi to się tam z \"głupie\" podoba ;)
*linka*
10 lutego 2006 o 10:27
Cieszę się, że spotkanie się udało :). Przynajmniej przez te kilka godzin czułaś się naprawdę szczęśliwa :). Oby tak było częściej, oby tych Waszych spotkań więcej :).
Myślę, Natalko, że powinnaś sama dokonać wyboru tej kartki :). Znasz adresata najlepiej :). A poza tym w końcu i tak zostaną wysłane obie :). Tak sobie myślę, że kartek można kupić wiele... rozmaitych. Ale już rzadko kiedy dostaje się \"własnoręcznie\" robioną :). I to niewątpliwie ma swój urok i znaczenie :).
PS. Czy mi się tylko wydaje, czy wcześniej na tej drugiej kartce wszystko było napisane po niemiecku :P? A może to przód i tył :)?
zagubiona_dusza
09 lutego 2006 o 16:05
Ciesze sie, ze spotkanie sie udalo:)
Ja proponuje pierwsza kartke, bo jest recznie wykonana... Gdyby nie te serduszka....:P
bez_tajemnic
08 lutego 2006 o 22:26
A ja powiem Ci kochanie, że ta druga. Bo nie ma na niej serduszek i inyych obrazków, których jest pełno 14 lutego...
Cieszę sie, że spotkanie się udało :)
pure_sincerity
08 lutego 2006 o 20:48
Widzę ze jednak w Walentynki nudzić się nie będziesz..;).. a kartkę.. hmm nie wiem.. mysle ze.. ta druga? a moze pierwsza.. ehh drugiej sie naszukałaś.. wiec moze jednak ta druga :D
shadow-and-me
08 lutego 2006 o 20:34
obie sa przesliczne;] chociaz wiadomo ze co robione recznie w to wklada sie wiecej serca. hmm zrobisz jak chcesz;] w sroku mozesz np. napisac ten naglowek na drugiej;] pozdro:*:*
szukajaca_prawdy
08 lutego 2006 o 20:28
recnie robiona ;) Milo, ze u ciebie tak cieplutko i szczesliwie :)
canis
08 lutego 2006 o 19:45
Druga jest fajna kartka. Szkoda, że ja nie mam do kogo wysłac. Cieszę się, że spotkanie się udało mimo Twojej choroby. Co do Jakuba to się nie dziwię, że jest zazdrosny, to normalny odruch. No nic aby się nie mądrzyć życzę Ci powrotu szybkiego do zdrowia i miłych ferii. Pozdro wielkie
moje
08 lutego 2006 o 19:35
ja kartki jeszcze nie, więc nie doradzam. A dni szczęśliwe...tak ich mało, że trzeba wyjątkowo cenić.
black.rainbow
08 lutego 2006 o 19:10
obie kartki są przesliczne. a te recznie robione maja szczegolne znaczenie:)
my_space
08 lutego 2006 o 19:06
Druga jest przesliczna!! Ja bym byla strasznie wzruszona gdyby ktos specjalnie dla mnie sie postaral o recznie malowana:)
ps. a ja ich nie widzialam ,az do teraz ....i sa ,i Ty jestes taka dobra , ciepla...jak wniolek :)

Dodaj komentarz

Blogi