..., Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

Linki

Odwiedzam
- Ambi
- Calaja
- Errad
- Grainne
- Just-a-rebel
- Kasia-87
- Linka
- Mama i ja
- Moje
- Summer
- Sunkissed
- Szukajaca prawdy
- Unsafe
- Zagubiona dusza
- Zapiski taty
- Zlamane skrzydla

Duszno, goraco... Antybiotyki oslabiaja... Wietrzę pokój i staram się oddychać spokojnie... Jutro następna wizyta u lekarza, pewnie przekieruje mnie do kolejnego, nie bardzo wiedzac co on ma robić... Temperatura wysoka jest tylko trzy razy dziennie...

Nawet on się wystraszył... I zdziwił, że zamiast spać w nocy odpowiadam na jego sygnały i odpisuję na smsy... Zaskoczona jego pytaniami...

- Powiedz mi, ile już się nie widzielismy? :(
- Ponad 3 tygodnie...

Telefonicznie wysłuchałam również koleżanki żyjacej walentynkowym swietem... Planujacej drogie prezenty, wpolny romantyczny wieczór we dwoje i kolację przy swiecach... Snujacej domysły o wartosci prezentu od ukochanego... I nagłe pytanie:

- A Ty? Wiesz już co dostaniesz od Kuby?
- Ja? Hmm... Smsa...

Kto słucha tęsknoty ziarenka piasku?
Kto wysłucha pragnień płatka róży?
Gdyby nic nie istniało,
Nikt nie tęskniłby za niczym...

Chciałabym być takim Aniołkiem...

*linka*

03 lutego 2006 o 12:53

Ty jesteś Aniołkiem, Natalko, chociaż odmiennym od tego na zdjęciu :). I ja zdecydowanie wolę Ciebie... zwłaszcza tak pięknie uśmiechniętą... Mam nadzieję, że niebawem wrócisz do zdrowia i będziesz mogła zapomnieć o tych wszystkich przykrych dolegliwościach :*.

Among_the_dead

02 lutego 2006 o 14:23

przede wszystkim zdrówka Słońce... i wiesz, ciesz sie z tego co jest..nawet sms jest lepszy..o tej cholenej durnej pustki..

bez_tajemnic

01 lutego 2006 o 23:45

Dla mnie zawsze byłaś aniołem kochanie... Zjawiłaś sie nagle i teraz nie wyobrażam sobie swojego dnia bez zaglądania do Ciebie. Chciałabym mieszkać bliżej i móc Cie spotkać... Zdrowiej szybko Natalko :*

Arien

01 lutego 2006 o 21:53

Aniołek łądny, ale faktycznie smutny...cóż walentynki, najważniejsze, by być w tym dniu razem. Ale myślę, że sms to jednak za mało...prezenty nie są ważne, ale obecność ukochanej osoby tak. Chociaż nie uprzedzajmy faktów, bo nie wiemy, co tego dnia się wydarzy:]

Palurien

01 lutego 2006 o 21:13

A darzysz do tego aby taka byc?

szukajaca_prawdy

01 lutego 2006 o 19:53

a ja myslałam, ze w walentynki jest wazne zeby poprostu z kimś być.. i już... a sumboliczny prezent jest ok :)

paola13

01 lutego 2006 o 19:01

hmm, choroba wykancza;/ ale brak bliskiej ci osoby bardziej;/ zycze szybkiego powrotu do zdrowia i najszybszego zobaczenia sie z bliska ci osoba pozdro:*

my_space

01 lutego 2006 o 18:22

Nie ,ten aniolek nie jest smutny. On taki zamyslony delikatny i chory troszke... To teraz bede wiedziala jak wygladasz kiedy sie usmiechniesz:)
No i tak mocno zycze Ci zdrowka, ze nawet nie zdolam opisac . Uwazaj i dbaj o siebie:****

black.rainbow

01 lutego 2006 o 18:18

Aniołek śliczny..
Wracaj do zdrówka.. Aniołku:)

zagubiona_dusza

01 lutego 2006 o 17:27

Ale ten Aniolek jest smutny.... Chcialabys byc smutnym Aniolkiem?

pure_sincerity

01 lutego 2006 o 16:36

oj oj oj... musisz zdrowieć.. nie ma tak .. ja sie nie zgadzam.. nie ma co chorowac :)..
A może Kuba Cie zaskoczy? ja pewnie nic od niekogo nie dostanę w walentynki.. jak zawsze.. a z smsa to pewnie bym się bardzo cieszyła...:)

zlamane_skrzydla

01 lutego 2006 o 15:22

Jesteś ślicznym Aniołkiem, a w dodatku żywym, czującym.

Wracaj do zdrówka.

Dotyk_Anioła

01 lutego 2006 o 14:51

Na uszko szepnę cichutko, że Aniołka można zobaczyć...

Strony

Linki

Dodaj komentarz