• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Wędrówka po miescie... W poszukiwaniu miękkiego sweterka, czy też milusiej bluzy... Bezowocna... Bo wszystko za duże było, albo zbyt wycięte, pomarszczone lub za cukierkowate...

Kupić czteropak piwa... Położyć na jego łóżku... I powiedzieć, chodz do kina... Nie stracisz na bilecie... Czy będzie Ci głupio? 3 tygodnie od kiedy nie widzielismy się... Tydzień od ostatniej rozmowy na gg... Dzisiaj chciał porozmawiać... Sms na dobranoc...

Ich Troje po raz drugi reprezentuje Polskę w Konkursie Eurowizji...

Ogromna pokusa, by kupić 'Harrego Pottera i Księcia Półkrwi' - opanowana... Nie uległam... I chociaż kusiło strasznie, okładki nęciły - mam teraz mnóstwo nauki, a magia Harrego Pottera przyciaga na długi czas...

Za to pomysł walentynkowy już jest... I to wcale nie smieszne maskotki, plastikowe serduszka, czy porcelanowe kubki z napisem 'kocham'... Walentynki to swieto, którego nie powinno być... Ale kiedy weszłam do ukochanej mydlarni... Postanowiłam w tym roku kupić drobiazg... I kartkę jeszcze...

Chociaż... Czy w ogóle warto? Nie lepiej odpuscić?

Zobaczyłam wielki blok mydełka, ręcznie wykonanego, w srodku z malenkim czerwonym serduszkiem... Wpatrywałam się jak pani sprzedawczyni kroi je na plasterki...

Na drzwiach kartka... Przyjmiemy do pracy... Na weekendy... Badawcze spojrzenie sprzedawczyni i pytanie:
- 'Nie chciałaby Pani złożyć swojego życiorysu?'
- 'Chciałabym... Ale dopiero od czerwca...'

Być pania od mydełek? W pachnacej mydlarni...

Zbudujmy swiat na ziarenku grochu, i niech wszystko będzie maleńkie oprócz uczuć...

***

By ludzie znajdujacy się pod gruzami hali targowej w Katowicach dotrwali do rana...

 

28 stycznia 2006   Komentarze (8)
szukajacy_prawdy
29 stycznia 2006 o 18:33
I czyż sprawa nier wyjaśniła się sama??
black.rainbow
29 stycznia 2006 o 18:10
Ja niestety uległam i kupiłam harry\'ego. A co do pachnącej mydlarni.. moze warto? Tak jak warto kupić drobiazg na walentynki ukochanej osobie..
zagubiona_dusza
29 stycznia 2006 o 15:03
Pani od mydelek w mydlarni...
Kojarzy mi sie to z mnowstwem baniek mydlanych, babelkow, piany i pieknym zapachem...
Na swoj sposob magiczne..
zlamane_skrzydla
29 stycznia 2006 o 11:36
Dla zakochanych- Walentynki trwają cały rok
death_world_
29 stycznia 2006 o 11:31
nie lubie walentynek..może dlatego, że wszystko jest takie sztuczne i wymuszone, a może dlatego, że nigdy nic nie dostałam na walentynki..i wiesz co...chyba się z tego ciesze, wkońcu kocha się kogoś cały rok, a nie jeden dzień prawda?
ja kupiałam..i przeczytałam..zaczełam wczoraj o 16 skończyłam dzis o 4.30..masz racje..wciąga..bardzo wciąga..ale wcale sie nie ciesze, że to przeczytałam..czegoś mi w niej brakuje..nie potrafię powiedziec czemu..i nadodatek ta śmierć...ale cóż
lepiej sobie odpuść...odpuśc sobie go..nie jest wart Ciebie
wczoraj niestety nic nie słyszałam o tej tragedi..ale jestem myslami z potrzebującymi..taka tragedia..[*]
hunted_by_a_freak
29 stycznia 2006 o 10:11
Ta, Ich Trolle to anjwyższa półka polskiej kultury...
Wiesz, Harry nigdy mnie nie zaczarował, odłozyłem tą książkę po połowie, kiedy już na prawdę nie mogłem.
A co do tych Walentynek to raczej już mnie tu nie będzie, także problem w pewnym sensie mam z głowy. Poczta kwiatowa powinna rozwiązać sytuację.
Dlaczego mówimy o targediach w których gienie 100 osób w jednym miejscu? Przecież codziennie na świecie umierają półroczne dzieci. Z głodu i chorób.
my_space
29 stycznia 2006 o 09:24
No to teraz nie ma bata,bedzie musial sie myc:) Choc i tak znak zapytania czy warto wlasnie?
***
Tragedia za tragedia:(
Arien
28 stycznia 2006 o 23:17
Przykro mi, że tak rzadko się widujecie:( Ja dziś, skoro świt, pojechałam do Reala i kupiłam Harrego Pottera:)Choć póki co, nie mam kiedy go czytać. Walentynki...jeszcze nie wiem, co kupię, tzn. wiem, że napewno korkociąg (tzn. jako dodatek, bo zawsze nie mamy czym wina otwierać, a chcę mu kupić taki fajny z dźwignią) i coś fajnego jako główną rzecz. Ale jeszcze muszę poszukać...Pani od mydełek - chciałabym pracować w mydlarni, choć wiem, że nie mogę, bo bym się zakichała (alergia:/, szczególnie drażnią mnie intensywne zapachy perfum i mydeł, zwiedzając mydlarnie zawsze kicham:]). A z tym zawalonym dachem to straszna tragedia:( Moje miasto leży niedaleko Katowic, pół godziny...Żal mi tych ludzi, którzy tam pojechali, a być może już nigdy nie wrócą:(

Dodaj komentarz

Blogi