...
Zmęczona, niewyspana... Za mało snu, zbyt wiele zajęć... W główce kręci się coraz bardziej... Zabiegana... 12 h poza domem z jednych zajęć na drugie... Drożdżówka, dwie bułeczki i słodka kawa z automatu...
Wiem, że nie mogę oddać swojej krwi...
A on milczał... Przez ten cały czas... Nie liczac głuchych sygnałów... Paru smsów... A i ja milczaca byłam... Noca przeprosił za dni ciszy... Zapytał o nasze plany na wspólny weekend... Nasz weekend...
Samotnie...
Samotnosc to w tym wypadku trafny wybor :*
Dodaj komentarz