• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

- Myslisz, że jak się kogos kocha, to cała reszta nie jest ważna?
- To chyba zalezy od reszty... Ale nie...

Szukam zagubionego swiatelka... Wokół szaro, buro... Wygrzewam się na wielkim słonecznym łóżku... Brakowało takiego odprężenia... Kojacej muzyki i ciepłego powiewu na ciele...

Poloneza tańczę na lekcjach W-Fu... Bo w piatek studniówka... I majteczki czerwone już mam... Z serduszkiem, w którym rozchylaja się płatki rózy...

A w sobotę przytulę się... Mocniej, najmocniej jak tylko się da...

Nie chcę plastiku... Nie chcę wymuszonych rozmów... Nie chcę słów, które wypowiada, myslac, ze ja na nie czekam... Nie chcę być zapełnieniem czasu... Zaspokojeniem popędu fizycznego... Chcę być szczęsliwa tak egoistycznie, prawdziwie... Choć raz spojrzeć na siebie, nie przedkładajac jego szczęscia nad moje... Kim jestem? Dla niego... Dlaczego mam starać się bardziej niż on... Zabiegać... Nie sprowokuję... Niech każdy najmniejszy dotyk wyjdzie od niego...  Dzisiaj poczułam, że stoję w miejscu... I trwam w oczekiwaniu na niewiadomo co... Krok w przód... Krok w tył... Muszę wykonać... Tylko który?  Tylko jak?

A jesli odeszłabym? Czy on pozwoliłby na to? Czy zatrzymałby i powiedział: 'zostań'...

Zostań... Zniknij...
Zniknij... Zostań...

 

10 stycznia 2006   Komentarze (15)
my_space
14 stycznia 2006 o 16:19
To takie trudne pytania...Ja bym sie chyba bala postawic go przed wyborem. Jak by nie kochal to my sam odszedl przeciez.
kilka_chwil
13 stycznia 2006 o 15:11
Baw się dobrze :] :*
szukajaca_prawdy
13 stycznia 2006 o 12:52
Jeśli chcesz pogadać to zapraszam, numer gg masz :) Jestesmy w podobnej sytuacji... Teraz wiem, że jedyny sposób żeby sprawdzić na ile mu zależy to poprostu olać... Jeżeli nic sobie nie zrobi z Twojego odejścia tzn. ze tak naprawde albo nie był zdecydowany, nie wiedział sam czego chce albo poprostu nie zalezało mu... Choć każdy przypadek jest inny... Ale ja zrozumiałam jedno, nie warto się męczyć i próbować kochać za dwoje...
Mailo
11 stycznia 2006 o 20:42
idziesz z nim na studniowke??
Para_Medic --->????
11 stycznia 2006 o 19:57
Znaczku zapytania, Twój komentarz to fajowa wycinanka pewnego łańcuszka, zapraszam do lektury całego bloga, a nie wypowiadana się na podstawie jednej notki. ...
Aniołku pamiętaj... że związek to szczęście dwóch kochanków, szkoda tylko, że na to szczęście nie ma jakiegoś panaceum... ale gdy je wynajde to natychmiast Cię poinformuję.
Życzę udanej studniówki !
?????????????
11 stycznia 2006 o 16:38
pamiętaj, że wielka miłość wymaga podjęcia wielkiego ryzyka a tym ryzykiem jest czekanie. Więc czekaj ale jednocześnie nie pozwól, żeby Twoje marzenia zarosły chwastami. Gdy się go spytasz: czy jestem ładna? on odpowie nie. czy mnie lubisz on odpowie nie. czy muszę być blisko Ciebie? on powie nie, nie załamuj się, wtedy chwyci Cię za rekę i powie: nie uważam, że jesteś ładna jesteś piękna, nie lubię Cię ja Ciebie kocham, czy musisz być blisko mnie? musisz być wciąż tuz obok mnie bo jak bym bez Ciebie wytrzymał? umarłbym. Daj mu tylko trochę czasu może po prostu nie potrafi wyrazić swoich uczuć. na pewno jesteś cudowną osobą, z której za nic w świecie nie zrezygnuje
Palurien
11 stycznia 2006 o 09:51
Mam nadzieje ze w koncu bedziesz wszystkiego pewna i On spelni Twoje oczekiwania. I ze Studniowka sie uda. :-)

Chcialam jeszcze nawiazac do \"Opowiesci z Narni\". Przykro mi to mowic ale boje sie ze jestes na to za stara i za mloda. Dorosli ludzie nie powinni czytac tej ksiazki sami. Jesli chcesz ja przeczytac to zrob to ale najlepiej w towazystwie jakiegos dziecka. To nie tylko moja opinia. :) Pozdrawiam
kiciek
11 stycznia 2006 o 09:46
to juz musisz sama poczuc pzrekonac sie jak bardzo Cie kocgha.. czy pozwoliby Ci zstac czy zniknac.. ja mysle ze zostac.... a jesli chodzi o studniowke.. to zycze naparwde udaje zabawy :)
Arien
11 stycznia 2006 o 09:25
Ja w piątek byłam z Sz. na studniówce:] Życzę Ci, żeby Ci się studniówka udała:) A co do reszty...nie rób nic na siłe, pozwól, by wątpliwości same się jakoś wyjaśniły. Czasami może być tak, że się za bardzo kombinuje i wszystko robi się zbyt skomplikowane. Wiem, jak to jest, że chcesz, by to od niego inicjatywa wychodziła. Kiedyś, jak byłam jeszcze z poprzednnim chłopakiem, to zrobiłam eksperyment. Leżeliśmy u niego i pomyślałam, że zobaczę kiedy on się sam przytuli do mnie. Czekałam godzinę i nic. Dałam sobie spokój z eksperymentem...Ale wiele mi to pokazało...Jeśli mężczyźnie zależy na kobiecie, to się stara - wiem to po obecnym związku. A jeśli się nie stara...to nie należy przed samą sobą go tłumaczyć (ja tak robiłam:/), bo to oszukiwanie samej siebie. Kocha - to będzie robił wszystko byś to czuła i była tego pewna.
pure_sincerity
10 stycznia 2006 o 22:33
Oby Twoja studniówka nie wyglądała jak moja :> czyli przesiedziana w toalecie w ktorej rozmawiałam przez telefon.. baw sie dobrze!! :) :*
moje
10 stycznia 2006 o 22:18
:* Udanej studniówki. Masz mi wszystko opowiedzieć prywatnie.W Twoim życiu Ty jesteś Panią.
hunted_by_a_freak
10 stycznia 2006 o 22:11
Plastikowa miłość złamanego, poliesterowego człowieka
bez_tajemnic
10 stycznia 2006 o 21:53
ja tez czuje ze stoje w miejscu... i czekam... dziekuje ci kochanie za rozmowe dzisiejszą. Bede silna... :*
zagubiona_dusza
10 stycznia 2006 o 20:31
Przed chwila skonczylam pisac notke... Widze, ze mamy podobne mysli... :*
black.rainbow
10 stycznia 2006 o 19:19
Żeby On tego chciał, żeby to była inicjatywa, decyzja, słowa z Jego strony.. rozumiem. Rozumiem Cię. Nie pozwoliłby.
Prawda?

Dodaj komentarz

Blogi