..., Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Miała być notka o tym, że jestem szczęsliwa... Zamiast tego łzy i hasło na blogu... Bo wdarli się ludzie, którzy chca zniszczyć mój azyl, moje schronienie... A ja nie potrafię usunac bloga... Przez ostatnie dni usunełam okolo 150 komentarzy... I choć nigdy wczesniej tego nie robiłam... Nie chciałam, by one pozostały...

Wyzwana od kurwy, dziwki, suki... Grozby, oskarżenia... Wyszydzona i wysmiana... Wytkniete wszystko co tylko możliwe do wytknięcia prawdziwe, lub nie...

A ja doskonale wiem kto to jest... I wiem jak łatwo odnalezć bloga w Internecie... Wystarczy wpisać numer gg w Google...

Zabolało... Zazdrosc innych... Nieuzasadniona zawisc... Mam gorzej sie uczyc? Bo inni uwazaja, ze płace w zamian za lepsze oceny... Że funduję nauczycielom prezenty... Bo dlaczego inni maja 2 a ja moge nauczyć się na 5? Dlaczego nie rozumieja, że mi zależy na studiach, dobrze płatnej pracy... A nie byle jakiej szkole policealnej i marnych zarobkach...

Bo chodzac na kursy, do Szkoły Jezykowej, majac korepetycje to znaczy, ze mam przecieki matur? Bo jestem gorsza majac cos, czego brakuje innym...

Ludzie nie znajacy mnie wydaja sady... Mówia, ze jestem fałszywa i zakłamana...

A dzisiaj... Wstępne oszacowanie próbnych matur... Na wszystkie sprawdzone z geografii, przez profesora... Moja rozszerzona uzyskała najwiecej punktów... Prawdopodobnie moja... Chyba, że ktos tak samo jak ja urodził się 13.07... Klasowy bunt... I podejrzenie o układy...

W piatek zajęcia w Szkole Językowej... Znam tych ludzi od pazdziernika... 3 miesiace... A sa mi bliżsi niż klasa... Bo tam każdy każdemu pomaga, a nie czeka na potknięcie... Cieszy się z sukcesu, a nie w myslach życzy jak najgorzej... I w zeszytach odnajduję pozdrowienia i podpisy, w podrzucanych liscikach usmiechy...

A ja marzę o zakończeniu liceum...

Tabaska

30 stycznia 2006 o 09:20

trzynasty lipca? moja przyjaciółka ma w tym samym dniu urodziny ;) Nie przejmuj się tym wszystkim, wiadomo jacy są ludzie, gdy czuja sie od innych gorsi.

==>MoNiCzKa<==

13 stycznia 2006 o 13:52

Natalko jak juz Ci pisalam mialam bardzo podobna sytuacje...zawistni ludzie sa wszedzie..niestety! ci ludzie oni nei potrafia zroumiec ze wszytsko do czego doszlas zdobylas ciezka praca podczas gdy wszyscy inni wloczyli sie po imprezach..itp...sa niesprawiedliwi ale nei martw sie juz tylko kilka misiecy i koniec z ta klasa! Mowia ze jestes falszywa i zakłamana, ze porobujesz na tym blogu stworzyc kogos kim wcale nie jestes...piszac to widze ze ONI nei znaja Cie w ogole!!!wlasnie tu jestes prawdziwa! bo tu nie ma zadnego falszu..piszesz o tym co naprawde czujesz...a w swojej klasie czujesz sie źle...na kazdy kroku ci ludzie...wiesz ja przynajmniej przez te wszystkie lata mialam i mam dalej cudowna przyjaciolke z ktora wspieralysmy sie wiec bylo mi troche latwiej..no a ty w tej swojej kalsie nei masz nikogo\"normalnego\" to bardzo zle...ale neistety nie ma tam duzszyczki ktora by cie zrozumiala niczego Ci nie zazdroscila...I jezeli ktos ma cos do Ciebie to nei rzumiem dlaczego nei powie ci tego osobicie tyl

Dotyk_Anioła

06 stycznia 2006 o 07:51

Nie życzę sobie byście wchodzili na tego bloga... Zostawcie swoje wydumane komentarze dla siebie... A czy nikt mnie tak nie nazwał? \"Wredna dziwko!\", \"Parszywa suko!\" Faktycznie nikt... Oceniacie coś, czego nie widzicie... Ale to wasza sprawa i wasze sady... Widzę, że tutaj wszyscy znaja najlepiej i wiedza najwiecej... A tak naprawde nie maja pojecia o niczym...

...

06 stycznia 2006 o 00:06

Ja tez uwazam, ze nie warto robic z siebie osoby jaka sie nie jest. Zaakceptuj albo zmien siebie, bo nie wiem jak mozna byc dwiema nataliami jednoczesnie. ludzie dlaczego piszecie, ze ta klasa jest taka okropna, ze ludzie, ktorzy otaczaja Natalie sa podli? Nawet jej nie znacie. A apropos pzreklenstw: nikt z Twojej klasy nie nazwal Cie tak jak piszesz w notce. Nie rob z siebie ofiary i spojrz prosze krytycznie na... siebie chociaz raz

Rodeon

05 stycznia 2006 o 20:54

nie nie chce rozmowy na gg,bo nie chce sie mieszac w Twoje sprawy,ale spojrz na to .. hmm tak ogolnie??kurde brakuje mi slowa;-) sprobuj pisac tak o sobie jaka jestes naprawde.bo z tego co czytam to tak jakby tworzysz na bloguu inna Natalie jaka w rzeczywistoscie nie jestes - tak mi sie wydaje.. wiem,ze jestes normalna dziwczyna i naprawde nie warto przewyzszac swoich zalet-znowu mi brakuje slowa...haha

dzwoneczek

05 stycznia 2006 o 20:50

tak sie sklada,ze moja kolezanka i przyjaciel chadza z Toba do klasy i podobno jestes falszywa i zaklamana,a moim zdanie Ci ludzie z blogu Ciebie wogole nie znaja i dlatego takie pocieszne glupoty wypisuja,ciekawe co by bylo gdyby Cie poznali???

Dotyk_Anioła--->Rodeon

05 stycznia 2006 o 17:05

Tak odbieram, tak czuję... Nie wiem kim jestes i skad znasz hasło... Rozmowa? Na gg...

Rodeon

05 stycznia 2006 o 16:01

chciałabym,abys mi cos odpisała. wpadne wieczorem. mam nadzieje,ze odpiszesz.

kiciek

05 stycznia 2006 o 15:56

:( to jest wredne... ale neisitsy tacy sa ludzie :( rozumiem...wiem jak sie czujesz...u mnie w kalsie jest praktycznie tak samo.. tylko ze nie az tak... nie przejmuj sie opisniami innych.... nie warto zyj po swojemu.... ciesz sie zyciem.. i walcz o swoje marzenia :*

zagubiona_dusza

05 stycznia 2006 o 13:16

U mnie w klasie (jak chyba wszedzie) jest osoba, ktora uczy sie najlepiej. Prawie ze wszystkiego dostaje 5, jest ambitna. Wiekszosc ludzi \"jezdzi\" po niej, a w gruncie rzeczy to bardzo sympatyczna i ciepla osobka. Chodzi na rozne kursy, trudno przychodzi jej nauka i dlatego ja podziwiam. Bo jest najlepsza, ale kosztuje ja to na prawde mnostwo pracy i nie wywyzsza sie. Jest bardzo cicha.

Nie warto przejmowac sie innymi. Ludzie sa zawistni i nikt tego nie zmieni... Niestety

Palurien

04 stycznia 2006 o 22:27

Oj moja, a raczej nie moja ale ciii, biedna. Nie mozesz sie nimi przejmowac i mam nadzieje ze nie bedziesz. Ja Ciebie reozumiem. Nigdy nie mialam klasy w ktorej sie dobrze czulam i za ktora bym tesknila. Dopiero od tego roku gdy poszlam do liceum trafilam do zyczliwych wesolych ludzi. Ale pamietam jak w gimnazjum uwielbialam chodzic na angieslki tak jak Ty. Dla ludzi ktorzy byli weseli i przyjazni, ktorzy nie byli zawistni. Doskonale Cie rozumiem. Trzymaj sie, to juz niedlugo... Jestes madrzejsza od nich i napewno tez silniejsza!

bez_tajemnic

04 stycznia 2006 o 18:16

Tak jest kiedy ludzie osądzają nie znając osoby. Moją najlepszą przyjaciółką od 5 klasy podstawówki jest dziewczyna ucząca się najlepiej w klasie. i w liceum miała dokładnie to samo co Ty. Ale miała mnie... I Ty też masz mnie Natalko...

moje

04 stycznia 2006 o 15:04

No tak. Na szczęście hasło nie jest trdne do zapamiętania. Ale to niezbyt wazne jest w sumie. Tylko co zrobić z takimi ludźmi? I...gratuluję wyniku :D
Trzymaj się ciepło :*

Para_Medic

03 stycznia 2006 o 23:55

Znasz me zdanie na ten temat. Jak by coś im nie ten teges... to moje glany chętnie rozdadzą kilka czułych pocałunków :))) DoOpki do Kwadratu!
Trzymaj Się Cieplutko Aniołku :)

death_world_

03 stycznia 2006 o 22:18

bo ludzie są zawistni..u mnie w kalsie też jest taka dziewczyna, która ciągle się uczy, ale powiem Ci, że jak ją bliżej poznać jest całkiem fajną osobą..a nimi nie powinnaś się przejmować..ludzie są dziwi, póxniej będą żałowac swojego postępowania względem Ciebie i powiem jeszcze tak..miej ich serdecznie w powarzaniu..kiedyś będą żałować, że się nie przyłozyli do nauki..i usmiech rposzę..nie warto płakać przez takich debili

Arien

03 stycznia 2006 o 22:12

Bardzo mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało:( Ludzie potrafią być zawistni i złośliwi...ale Ty musisz być dzielna. Wytrzymasz, zdasz mature bardzo dobrze, a im niech tylko żal będzie, że nie są tak zdolni jak Ty. Natalko, zawsze znajdą się źli ludzie, ale pamiętaj, że jest wiele osób Ci życzliwych, na które możesz liczyć:* Trzymaj się cieplutko i nie daj się! Wytrzymasz jeszcze te 3 miesiące. A na studiach - na studiach wszystko będzie inaczej...zobaczysz:)

pure_sincerity

03 stycznia 2006 o 22:08

Wiesz, była u mnie taka jedna dziewczyna w klasie licealnej, Nikt jej nie lubiał, uczyła się sporo, chciała byc najlepsza w klasie.. dlatego brzydko mówiac lizała dupy nauczycielom, podlizywała się, z jedna nauczycielką była na Ty.. jak ktoś dostawał lepszą ocenę to patrzyła z zawiścią.. i odrazu po lekcjach do nauczycieli chodzila, ze chce poprawiac.. nie lubielismy jej nie dlatego ze była powiedzmy kujonką.. ale dlatego ze chciała byc za wszelka cene najlepsza, pookazac ze ona potrafi a reszta jest do doopy...
bo przeciez były madre osoby, ktore tez sie pilnie uczyly i kazdy je lubial.. bo nie były takie.. zawistne i takie \"ja jestem idealem, jestem najlepsza\"
mam nadzieje ze ty własnie nie jestes taka \"nie podskakujcie mi\" i to oni sie mylą..
ba!! jestem pewna ze taka nie jestes.. zycze ci zebys skonczyla ta szkole w szybkim tempie.. :)

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Strony

Linki

...

Dodaj komentarz