...
Kochanie... Mogłam dać Ci dzisiaj tylko siebie... I chociaż nic nie musiałam udowadniać... Już wiesz... Bo kocham... I nie żałuję... Tych dzisiejszych godzin, tych chwil najbliższych, tylko naszych... Tylko siebie ofiarowałam... Cała... Taka jaka jestem...
Tylko jednego jest mi brak... Przytul mnie mocno tak... W domku... Sama... Komputer, telewizor, hity ubiegłego roku... Kartka z kalendarza opadnie... I rocznikowo będzie moje 19, jego 21... 2 lata różnicy, 31 centymetrów przewagi wzrostowej i 18 kg ciężarowej...
Jaki to był rok?
Pełen zawirowań, skomplikowanych uczuć... Zmienił mnie czas... I łzy.. W oczach pewnosć... Kobiecosć ciała i zmysłowosć... I jeszcze rok temu nie wyobrażałam sobie, by móc z nim rozmawiać... A teraz? Trzyma w ramionach... Choć nie jest jeszcze tak... Tak jak powinno być... Rok przyniósł radosć, łzy, nowe znajomosci, zwiazki, smierć zebrała swe żniwa...
Jaki będzie następny?
Przełomowy i bardzo ważny dla mnie... Matura, studia... Długo oczekiwane zakończenie okresu liceum... I rozpoczęcie nowego... Oby był inny...
Czego życzę sobie i Wam na ten 2006 rok?
By najcudowniejszy dzień tego roku, był najgorszym następnego... Może warto zostawić wszystkie złe chwile za soba... Usmiechu, nadziei i siły... I by niczego nie żałować...
Dodaj komentarz