• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Spełnienie marzeń...

Czarodziejska zima w Berlinie... Oczarowana miastem i jego atmosfera... Zachwycona ludzmi, ich spontanicznoscia i otwartoscia... Kojaca nocna podróż, by nad ranem w blasku słońca zwiedzić Muzeum Etnograficzne... Zobaczyć to wszystko, co znam z historii, kolorowych albumów i opowiadań... Porozumiewania się tym językiem sprawiało mi ogromna przyjemnosć... Gawędzenie z Niemkami w sklepach, przy wyborze swiatecznych upominków i prezentów dla najbliższych... Spiew ludzi na ulicach, pozdrawianie nieznajomych, przygladajacych się z ciekawoscia... Potsdamer Platz... Liczne spacery po miescie, odwiedzanie centrum handlowych... Symbol Niemiec - Brama Brandenburska i ktos za mna... Kto usmiechnal sie i poprosil o zdjecie... Kto zawsze był w pobliżu już od pierwszych kilometrów przejechanych autokarem... Reichstag... Muzeum Pergamońskie... A potem rozmowa, i pewnosc, ze on gdzies za mna jest... Odpowie, pomoże, doradzi...

Berlin noca… Rozswietlony, tętniacy zyciem... Na ulicach gwar, smiech i muzyka... Weihnachtsmarkt na Placu Operowym jeden z wielu... Aparat przewieszony przez ramie, pełen zdjeć, wspomnien...

I noca nie sama... Bo ktos cieplem swoich dloni rozgrzal moje... I przytulił, gdy inni rozeszli sie zmeczeni... My we dwójkę zachwycalismy sie nocnym miastem ze szczytu najwyzszych karuzeli, kolejek, diabelskich mlynow..

Weihnachtsmarkt
Smakolyki
Jabluszka

 

11 grudnia 2005   Komentarze (15)
Charisma
14 grudnia 2005 o 11:41
ah aż mi sie przypomniały Święta w Wiedniu...grzane Wino, Prater, sylwester...niesamowite przezycie ...pzodrawiam :)
jasna_dziewczynka
13 grudnia 2005 o 21:01
berlin ma w sobie magię dla mnie niepojętą.
uwierzyc-w-milosc
13 grudnia 2005 o 17:12
Miłość jet taka piękna...
ERRAD
13 grudnia 2005 o 11:42
Kiedyś też tam przeżyłem cudowny kawałeczek życia i kilka niezapomnianych nocy... Berlin ma duszę... (A odpowiadając na pytanie zapytam: jak sądzisz?)
Tabaska
13 grudnia 2005 o 00:22
kolejny raz jak czytam Twoja notke przechodza mi ciarki po całym ciele. Potrafisz każdy najmniejszy szczególik tak uwidocznic, że odkrywasz przed wszystkim tą swoją nieskazitelną duszę romantyczki ;)
calaja
12 grudnia 2005 o 13:56
Zawsze myślałam,że nie lubię Niemców, ale w zeszłym miesiącu odwiedziłam Hannover i Hamburg. Oni nie są tacy źli. Człowiek jest pełen dziwnych uprzedzeń.
*linka*
12 grudnia 2005 o 13:07
Wspaniałe przeżycia i doświadczenia :). Cieszę się, że udało Ci się dzięki temu wyjazdowi urzeczywistnić część marzeń :).
Czy mogę liczyć na to, że pokażesz mi kilka zdjęć z Berlina :)?
Nadzieja.
11 grudnia 2005 o 21:57
Tak samo mam! tak samo! :) i grzane wino tam i te jabłuszka na patykach one w takiej lizakowej polewie były. I kupiłam na Weihnachtsmarkt naszyjnik i branzoletkę i tam wszystko w stylu etnicznym praiwe i ciepłe! Ach! I może minęłyśmy się przy którymś straganie albo diabelskim młynie ;) :*
Arien
11 grudnia 2005 o 21:50
Cieszę się Twoim szczęściem:) A te słodkości...:) Mniam, zjadło by się(ale muszę przed studniówką zadbać o figurę:D) A jabłuszka - cudne:) Też bym tam chciała być...:) Liczę na więcje fotek z Berlina:)
my_space
11 grudnia 2005 o 21:28
gdy czytam ,to tak jak bym tez tam byla...i te smakolyki,jabluszka...cudnie
Dotyk_Anioła
11 grudnia 2005 o 20:09

Ja też tak kiedyś myślałam... Ale przekonałam się, że żyją tam ludzie serdeczni, służący pomocą... Wyzbywam się stereotypów...

moje
11 grudnia 2005 o 20:09
Jak kolorowo i świątecznie...Czytam z rozmarzeniem.
poza_czasem
11 grudnia 2005 o 19:59
Otwartość? Jak dla kogo. Dla mnie Niemcy robią wrażenie ludzi chłodnych ,niemiłych i przekonanych o własnej wyższości...
pure_sincerity
11 grudnia 2005 o 19:56
osobiście ni lubię niemiec.. ale dobrze że Tobie się podoba!
White_Rabbit*K*
11 grudnia 2005 o 18:37
Ooo rany, suuuper !

Dodaj komentarz

Blogi