...
Imieniny... Mnóstwo życzeń, kwiatów... I zaskoczenie pozostawiona wiadomoscia na gg od nieznajomego... Nie wiedziałam, że jest ktos kto nie komentujac, nie zostawiajac po sobie żadnego widocznego sladu jest obecny, regularnie czytaja moje notki i czeka na kolejne... Dziękuję...
Kolejne miłe spotkanie wczoraj... Spełniaja sie moje marzenia i poznaje ludzi, z którymi dziela mnie tylko literki, żyje ich życiem, a teraz moge zobaczyć w realnym swiecie, poobserwować... Dziwne uczucie siedzieć z kims na ławce, rozmawiać nie widzac upływajacego czasu i znac ta osobe... Bo tak własnie sie czulam jakbym znała dziadka od lat :) Bardzo wrazliwy, czuły na krzywde innych chłopak, troszke niesmiały, ale to tylko dodawało mu uroku...
Za oknem deszcz... Ten ciepły, letni deszcz... W kubku parujaca kawa... Ja przed monitorem nieuczesana jeszcze, trochę roztargniona, z piekielnie bolaca głowa... Zerwał się silny wiatr... Słyszę jak deszczowe kropelki uderzaja z łoskotem o parapet... Zachmurzone niebo płacze coraz gwałtowniej... Przecięła je jasna błyskawica... Leje, siwa sciana wody...
Zagrzmiało potężnie...
Zadrżałam...
Boję się...
PS. Fajnie ze sie dobrze bawisz. A co do burzy ja kocham burze. Choc dzisiaj u mnie skwar byl taki ze masakra zero wiatru, w domu mimo tego ze zawsze chlodniej jest niz na polu, nic nie robiac ze mnie sie lalo. A na pole nawet nie wychodzilem hihi. A jutro ponoc ma tak samo grzac :(
Trzymaj się :*
p.s a co du burzy... -uwielbiam je... w końcu nie są takie straszne, jak siedzi się w domku za oknem i podziwa się tą wspanialą szalejącą naturę :)
A więc grzmiało potwornie. Ściana deszczu była niemal jednolitą taflą, nie upadkiem igiełek. Też się bałam. Bałam się, że wkrótce zaleje nas i nie będzie czym oddychać. Bałam się, że to koniec świata, wielka powódź.
I tuuulę :)
ja tez kce ja tez kce ja tez kce!! :(
A Tobie Natalko spoznione ale ze szczerego zerca zyczenia .. spełnienia marzen bo to najwazniejsze.. zeby jak najmniej deszczowych dni bylo w twoim zyciu.. i spotkania tego wlasciwego i wartego Ciebie chlopaka.. :*:* Najlepszego Aniołku :*
A tak w ogóle to nie uznaję imienin.
Tulę.
zazdroszcze tego deszczu bo u mnie(KRK) jest juz ponad 30 stopni.. można sie ugotowac : a burze baaaardzo lubie.. zycze oby jak najwiecej tych cudownych chwil w Twoim życiu bylo..
:* pzdr!
PS.A ktoś mi tu powiedział że ma dziś być 38 stopni :D
Dodaj komentarz