• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Ostatnio zbyt często myślę o przemijaniu... O niepowtarzalności... O tym, że coś minęło i już więcej się nie powtórzy... Trochę żyję wspomieniami, obrazami, smakiem...  I żal mi, że tydzień w raju minął bezpowrotnie, że pewnie nigdy już nie zobaczę tego miejsca - a pozostaną tylko zamazujące się obrazy i blednące zdjęcia, które i tak nie oddadzą tego, co chłonęły oczy...

I tak z naszym życiem... Cały czas w głowie kołaczą myśli, że oto teraz mijają najpiękniejsze lata mojego życia... Że koniec studiów, praca... Brak obowiązków, zobowiązań, dzieci... Że żyję dla siebie - a na wszystko inne mam czas... Inni zazdroszczą, a ja zamiast się cieszyć myślę o przemijaniu...

Nie rozumiałam ludzi mówiących o kryzysach... Przecież mnie to nie dotyczy... Ostatnio się duszę. Wypalam się. Mam wątpliwości. Czuję się oddalona o miliony lat świetlnych. Przeraża mnie to, co będzie dalej - ślub i te 30.000 PLN do uzbierania, a potem kredyt na dom... I jak sobie pomyśle ile lat odkładania, wyrzeczeń, by po 30 latach w wieku 50-paru lat być zmęczoną życiem, ale na swoim... Nie śpieszy mi się... Zrobiłam się chyba zbyt wygodna...

20 sierpnia 2010   Komentarze (6)
topsecret24
05 października 2010 o 13:41
pieniadze to nie problem wszystko idzie zalatwic :) trzeba tylko wiedziec ze w to co sie inwestuje to jest napewno to czego sie chce :) pozdrawiam
summer
20 września 2010 o 22:36
Bo tak na prawdę wszystko w życiu rozbija się o te cholerne pieniądze :/ gdyby nie one o ile byłoby łatwiej - masz 30.000 to bierzesz ślub, a nie zamartwiasz się kiedy uzbierasz, masz pieniądze - kupujesz mieszkanie a nie kombinujesz co już po tym ślubie.. i tak w kółko, z każdą, nawet najmniejszą rzeczą..
sunkissed
30 sierpnia 2010 o 03:57
śliczna ta Wasza Grecka wyspa. taki już czas - koniec studiów, praca - myślimy o przemijaniu i o tym jak to nasze życie się zmienia
kasia-87
25 sierpnia 2010 o 09:06
A ja jakoś ostatnio żyję dniem dzisiejszym, chwilą... Po co myśleć o tak dalekiej przyszłości, skoro teraźniejszość jest taka niepewna...
zlamane-skrzydla
21 sierpnia 2010 o 12:52
Pieniądze, pieniądze... Wszystko o nie się rozbija- marzenia, plany. Niby szczęścia nie dają ale za to jak wszystko ułatwiają.
linka-1
21 sierpnia 2010 o 09:38
Nie martw się na zapas, kochana. Z uzbieraniem tej kwoty na ślub wcale nie będzie aż tak źle, zobaczysz. Sama czasem zadręczam się myślą, że nie wiem, co będzie później... Na pewno nie będzie nas stać na kupienie mieszkania we Wrocławiu, a życie na wynajmie też się nie opłaca. Ale przecież nie pomogę sobie, cały czas o tym myśląc. Staram się więc cieszyć tym, co jest, obecnością K. i świadomością zbliżającej się daty naszego ślubu :). Niekiedy żałujemy, że to, co przeżyliśmy i zobaczyliśmy więcej się nie powtórzy. Ale może lepiej myśleć o tym, co jeszcze pięknego nam się przytrafi i co dopiero uda się nam zobaczyć :).

Dodaj komentarz

Blogi