• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Kochane z dniem 01.02.2010 pojawi się hasło. Jeśli ktoś chętny, chce poczytywać dalej, proszę meldować się: slips_@poczta.onet.pl

Pokażę Wam dlaczego... Przeczytałam na blogu Maleny, że jej ukochany z kolegą bardzo łatwo ją znalazł na blogu i czytywał... To prawda... Wystarczy Google i proszę:

 

http://www.pino.pl/profile-view/id,299104

 

Nie znajduje bloga - tylko jego właściciela... Imię, nazwisko, miasto i notki. Kilkając w notkę przenosi nas od razu na bloga danej osoby... Wpisałam swoje dane i wyskoczyło: moje imię, nazwisko, blog na 8 pozycji po wpisaniu nazwiska w Google.

 

Sprawdźcie, czy i Was tak łatwo zdemaskować... Pamiętam, że zostałam ZMUSZONA do założenia profilu na PINO.PL, inaczej nie odzyskałabym bloga [pamiętacie jakie było zamieszanie kiedy stare blogowisko przechodziło transformację]. Zalogowałam się na to całe pino, chcą to usunąć. Oczywiście jest opcja usuń konto - ale co za tym idzie jednocześnie usuwa się też bloga - a tego nie chce... Próbowałam zmienić ustawienia konta pino oraz bloga - niestety bezskutecznie. Jednym słowem wpisując dwa słowa w wyszukiwarkę znajdujemy profil, który odsyła nas do pamiętnika.

 

Hasło na bloga nie rozwiązuje sprawy... Widząc profil na pino notki są wyświetlane jako POSTY każdy ma dostęp do trzech najświeższych. Jeśli będzie hasło eliminujemy możliwość wejścia na stronę główną bloga, ale każdy może wejść na te 3 ostatnie notki - które wyświetlają się z komentarzami innych...

 

Zastanawiam się co robić, do kogo pisać...

Czuję się oszukana, zmuszono mnie do założenia konta na pino pod pretekstem odzyskania bloga, dane nie są chronione - a tak nie powinno być.

 

Czy też tak macie? Malena - wiem, że Ty tak.

Co z tym robimy?

26 stycznia 2010   Komentarze (10)
linka-1
17 sierpnia 2010 o 19:09
Ojej, nieciekawa historia... Aż z ciekawości sprawdziłam, jak to jest ze mną i wychodzi na to, że nie podałam nazwiska tylko inicjał, więc mnie to nie dotyczy. W każdym razie uważam, że to karygodne. Mam nadzieję, że szybko coś z tym fantem zrobią... Przykro mi, że kosztowało Cię to tyle nerwów.
sunkissed
30 stycznia 2010 o 14:24
to jest niewątpliwie problem. też nie chciałabym żeby moje dane pokazywały się na google. no nie wiem pisać do nich pisać interweniować. tak się przecież nie powinno dziać! czyli co hasło nie załatwia sprawy? mimo iż założysz hasło osoba która w wyszukiwarce znajdzie Twój profil mimo wszystko będzie mogła wejść na te 3 ostatnie notki? no niemożliwe!? ja tak nie mam bo nigdy prawdziwych nie podaję
całaja
28 stycznia 2010 o 21:49
ale chamówa ze strony serwisu, przecież to są dane osobowe, mogliby za to beknąć w sądzie.
serducho
28 stycznia 2010 o 02:35
hihi, natomiast przypomnialo mi sie ze znalazla mnie tutaj znajoma ktora podala adres mojej siostrzycy :) znalazla mnie przez... zupe z dyni. ktorej ja niecierpie. a ona sobie po prostu wyguglala zupe z dyni i sie jej pokazaly roznosci. w tym moj blog. no i sobie skojarzyla :) z tym ze prosilam zeby nie wchodzila (tak samo moja siorke prosilam) i... w zasadzie to nie wiem czy wchodza czy nie? :) chyba mi nie przeszkadzaloby nawet jakby wlazily :)))
zlamane_skrzydla
27 stycznia 2010 o 18:34
Dane możesz zmienić.
Też nie wpisywałam prawdziwych, bo i po co im?
Grainne
27 stycznia 2010 o 08:02
a teraz już nie możesz zmienić danych, np. na fałszywe imię i nazwisko?

w każdym razie nie żałuję, że się stąd wyniosłam :/ to nie jest dobrze prowadzony serwis, ale mam też nadzieję, że po ostatniej interwencji InnejM wiele rzeczy się zmieni na lepsze :)
malenaaa
27 stycznia 2010 o 00:18
Powiem Ci ze mi to juz lata! Nie pisze na tym blogu czegos co jest wielka tajemnica! Tez mi napomnial na ten temat ze nawet jesli mialam haslo nie trudno bylo to obejsc i czytac notki sugeruje wiec ze znalazlas owe rozwiazanie! Ten chlopak to nie M jak wszyscy przypuszczali! Ale kto zuplenie inny... ktory napawal sie moim cierpieniem odnosnie M ... pewnie dzis tez to robi ale w dupie to mam! Nie wiem co zrobimy... Ja chwilowo stoje bezczynnie ;)
innam
26 stycznia 2010 o 23:28
Ja tak samo jak serducho :) Nigdy nie wpisuję prawdziwych danych, także mnie ten problem totalnie nie dotyczy. Współczuję jednak takiej sytuacji...
niebla
26 stycznia 2010 o 23:04
o ale chamówa :/
serducho
26 stycznia 2010 o 20:53
ja nigdy w takich miejscach nie wpisuje imienia i nazwiska ;) przynajmniej nie prawdziwe. i niech sie w nos ugryza o :P

Dodaj komentarz

Blogi