• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Tak wiele się dzieje...

Dopiero co pakowałam walizkę nad morze, a już nie wiem kiedy i jak minął tydzień! Zdążyłam się opalić, wrócić i pakować jeszcze raz :). Uwielbiam nasze polskie morze... Niesamowite zachody słońca, szum fal i długie spacery. Cisza, spokój, pogoda dopisała - czego chcieć więcej? Pozostały wspomnienia i piękne zdjęcia, ale to nie to samo co być tam i czuć piasek pod palcami i morską wodę obmywającą stopy... Już tęsknię.

 

Pakuję się dalej... Pamiętam jak dopiero co był grudzień, okres przed Świętami Bożego Narodzenia, pamiętam jak rezerwowaliśmy wycieczkę do Turcji... Pojutrze lecimy. Pakuję walizki...

 

Dziś odebrałam też dyplom... Pani licencjat - 3 wspaniałe lata. Choć było trudno, choć czasem brakło sił, miło wspominam ten czas! Tak szybko minęło... Tak jak nasze życie.

 

P.S. Tak jak LINKA zauważyła w ostatnim komentarzu do mojej notki muszę się pochwalić! Mam pracę! Potoczyło się bardzo szybko... Byłam zrezygnowana, ofert brak, mętlik w głowie co do wyboru dalszych studiów... A tu nagle telefon - po prawie 3 tygodniach od wysłania CV. Dzień później rozmowa kwalifikacyjna - pierwsza w życiu. Krótka, 15 minut, z prezesem, częściowo po niemiecku. Byłam zadowolona, choć nie wiązałam większych nadziei, że uda mi się dostać posadę sekretarki prezesa w niemieckiej firmie. Dyskwalifikował mnie język angielski. Było to wymagane, a ja nie umiem. Wyraziłam jedynie chęć nauki, odbycia jakiegoś kursu i ładnie się pożegnałam. Po tygodniu, telefon, zaprosili na drugi etap. Godzinę przed rozmową poprosili o świadectwa ukończenia szkół, dyplom. Podczas gdy "komisja" oglądała moje świadectwo ja miałam 3 zadania do wykonania - napisać ofertę handlową produktów firmy po polsku, a potem zaproszenie na tragi i podziękowanie w języku niemieckim. Potem zaproponowali stawkę 2.200zł + comiesięczne premie i zapytali czy mogę zacząć od 1.09. Nie mogłam w to uwierzyć... To było pierwsze CV, które wysłałam i pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w życiu... Martwiłam się, żeby zarobić na czesne na studia i móc jeszcze odłożyć coś na wakacje... A tu starczy na wiele wiele więcej... Zobowiązałam się do podjęcia nauki angielskiego. Firma sfinansuje mi kurs w szkole sekretarek. Ułatwiło mi to też podjęcie decyzji co do mgr. Zostaję na mojej uczelni, tryb zaoczny. Mając kontakt z językiem w pracy, będę mogła douczac się jeszcze studiując dalej germanistykę... Wszystko się uklada :).

03 sierpnia 2009   Komentarze (7)
zlamane_skrzydla
13 sierpnia 2009 o 14:27
Gratuluję :)
sunkissed
11 sierpnia 2009 o 19:46
Gratuluję znalezienia pracy! o proszę, pierwsze wysłane CV... to jest coś! :) Pozazdrościć tylko takiej posady :)

P.S. Baw się dobrze w Turcji! Koniecznie zdaj nam tutaj relację po powrocie, może nawet jakieś fotki wrzucisz? :)
grainne
06 sierpnia 2009 o 13:54
Gratulacje :D Pomyślnego ułożenia wszystkiego. I już czekam na notkę po-turecką :).
linka-1
04 sierpnia 2009 o 16:06
Nasze polskie morze rzeczywiście jest piękne i sama je uwielbiam. Tęsknię do niego już od roku, a niestety aż do przyszłego nie uda mi się nad nie zawitać... Bawcie się dobrze w Turcji :). Niesamowicie szybko otrzymaliście dyplom. Ja na swój muszę czekać przynajmniej do października, a może nawet do grudnia. No widzisz, jak potrafi się nam w życiu poukładać :). Super, Twoja praca zapowiada się po prostu cudownie. I na dodatek jakie solidne wynagrodzenie! Ja o takim póki co mogę jedynie pomarzyć. Gratuluję raz jeszcze i życzę powodzenia. Na pewno i Ty będziesz zadowolona, i oni - z Ciebie :).
kasia-87
04 sierpnia 2009 o 14:48
Ale suuuuuuuuuuper! :) Gratuluję! :)
moje
04 sierpnia 2009 o 10:05
No-no, GRATULUJĘ!
Dobrze, że tak się stało i znalazłaś pracę.
:D
lost_soul
03 sierpnia 2009 o 23:37
Gratulacje:)

Dodaj komentarz

Blogi