• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Jestem bliska podjęcia decyzji co dalej ze studiami i w jakim trybie… Ofert pracy brak, wielkie miasto a potrzebują tylko telemarketerów lub przedstawicieli handlowych… Jeśli coś już mnie zainteresuje, to wymagają 5 lub 3 lata doświadczenia… Ciekawe jak?

 

Wróciłam do starej profesji… Może szału nie ma - hostessa na promocjach - ale 8,5 zł za godzinę jest… Chcę zacząć odkładać powoli na studia i przyszłe wakacje… Praca w weekendy kosztem czasu z ukochanym… Na szczęście dziś 6h, jutro 10h - ale niedziela wolna i kto wie może jakiś wypad do ZOO?

 

Zakupy udane… Uwielbiam wyprzedaże, zwłaszcza w Outletach! Co prawda człowiek się naszuka [zwłaszcza swojego rozmiaru], ale perełki znaleźć można… Szafa uzupełniona… Musiałam zaopatrzyć się w buty na plażę kamienistą [w razie gdyby jakiś jeżowiec tam się zaplątał] i sandały, których nigdy nie posiadałam. A oprócz tego takie kobiece fatałaszki! Torebka, bluzeczki, sukienka… Lekko, zwiewnie… Fundusze się kończą, wczoraj wymieniliśmy walutę… Potrzebuję jeszcze bieliznę i rybaczki i trzeba przystopować… A przecież jeszcze nad morze jedziemy… A tam jeść trzeba.

 

W zeszłą niedzielę byliśmy na wycieczce…Kanapki, mapa i w drogę. Zamek w Kórniku, arboretum, dęby w Rogalinie… Cudnie tak spacerować we dwoje… A potem spotkanie ze znajomymi - kino i lody… Odpoczęłam.

17 lipca 2009   Komentarze (5)
sunkissed
19 lipca 2009 o 16:31
O kurcze, nie fajnie z tą pracą. U mnie jest tak samo. Przedstawiciel handlowy, telemarketer, jeszcze dla chłopaków znajdzie się jakaś praca na budowę czy coś takiego, ale dziewczynie nawet tak dorywczo trudno, chyba że jako hostessa, ale i na to jest mnóstwo chętnych przynajmniej u mnie. Tym bardziej, że obie chyba interesujemy się poważniejszymi ofertami żeby załapać się gdzieś na stałe.
aaaaa, jeszcze nad morze jedziecie? komu dobrze! :) Kiedyś wręcz uwielbiałam zakupy, każdy weekend obowiązkowo na zakupach, a teraz tak mi się to wszystko znudziło, że mam dość, zaszłam w piątek do złotych tarasów, w ciągu 1,5h obeszłam je 3 razy i nic nie kupiłam, mam chyba już dość ciuchów i całej reszty, a to jest dziwne, dlatego zaczęłam zastanawiać się co ze mną nie tak :)
O jaaa, widzę pod spodem komentarz Linki, czyżby wróciła na blogi? co za szczęście! :)
kasia-87
19 lipca 2009 o 12:28
A ja nienawidzę zakupów :D I trochę zła jestem, bo schudłam ostatnio i muszę nieco odświeżyć swą garderobę... Ale znając życie, to część rzeczy kupię na Allegro, z czystego lenistwa :P
Spacer we dwoje, ach, uwielbiam to... :)
cici
17 lipca 2009 o 23:05
no to wychodzi na to, ze bycie hostessa to calkiem niezla fucha i pewnie przynajmniej kase dostajesz od razu po przepracowanym weekendzie...
moje
17 lipca 2009 o 18:49
No właśnie też zauważyłam, że nie wiadomo po co tak naprawdę studiujemy...
To miłego zwiewnego i przyjemnego :)
linka-1
17 lipca 2009 o 13:37
Witaj Natalko, coś mnie dzisiaj tknęło, żeby po raz pierwszy od wieków zajrzeć na bloga i przekonać się, co słychać u niektórych osób. Cieszę się, że wszystko u Ciebie dobrze :). Gratuluję zdobycia tytułu licencjata, jestem pod wrażeniem. Nie wyobrażam sobie, jak można w obcym języku rozmawiać na takie specjalistyczne tematy... Jeśli chodzi o pracę, to niestety wszędzie jest z nią ciężko. Ale trzeba wierzyć, że uda się znaleźć coś dla siebie :). U mnie stał się taki właśnie mały cud, więc mocno trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało :). Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę Ci powodzenia i ogromu szczęścia :*.

Dodaj komentarz

Blogi