• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Uwielbiam planować, taka już moja natura - silniejsza ode mnie... Choć staram się to ograniczać, by uniknąć rozczarowania, że plan nie wykonany... Przez wakacje postanowiłam:

 

1. odpracować praktyki studenckie (całe 8 tygodni praktyk ogólnozawodowych) I już prawie koniec... Zostały 3 dni, żeby zleciało...

 

2. Gruntowne porządki wszędzie: w notatkach, szafie - gdzie co się da. I wyrzucam! Ubrania, których nie miałam na sobie dłużej niż pół roku - i tak nie założę, jakieś książki jeszcze z podstawówki, ckliwie prezenciki - porcelanki, które fantastycznie zbierają kurz, przy braku jakichkolwiek walorów estetycznych.Do końca tygodnia powinnam się wyrobić :).

 

3.Nauka. No bo przecież się zapomina... I tu niestety wielki minus... Nie zrobiłam nic, a wyrzuty sumienia ogromne... W notatkach bałagan... A chcę, tylko czasu brak okrutnie...

I niech mi ktoś powie, kiedy uciekło lato?

I czy w ogóle przyszło?

24 września 2008   Komentarze (2)
indywidualistka
24 września 2008 o 17:47
1. no to życzę ażeby praktyki zleciały szybko i bezproblemowo :)
2. mam dokładnie to samo! już kilka lat próbuję się zamobilizować.. Napisz jak zdołasz sie przełamać, może to będzie taką małą motywacją dla mnie ;)
3. No właśnie też nie zauważyłam tego lata... które u mnie, było prawie bez Słońca [2 miesiące w Anglii- pogoda żałosna..]

A planowanie to według mnie dobra sprawa - dzięki niemu zyskujemy czas i nie załamujemy sie przy większych lub mniejszych upadkach bo... brałyśmy taką opcję pod uwagę :)
Gorzej jeśli z 8 możliwych wariantów żaden nie będzie miał nic wspólnego z naszym tak zwanym 'schematem działania'...
zlamane-skrzydla
24 września 2008 o 15:48
Tegoroczne lato to było zaledwie parę słonecznych dni :( Przydałoby się u mnie punkt 2 wcielić w życie ;)

Dodaj komentarz

Blogi