???
Mam uczucia, prawda? Nie chcę być laleczka... Która mozna się pobawić i zostawić... Zdziwiłam się... Wczoraj tyle sygnałków było... Potem sms, czy nie mogłabym wejsc na gg porozmawiać... Taka propozycja po 5 miesiacach... Byłam na gg... Trzęsłam się, zdenerwowana... Niewatpliwie dwuznaczna rozmowa... Już wiem co znaczyło "nie tylko to" w smsie... Może zle to odbieram... Może on po prostu chce się zbliżyć a nie wie jak... Może... Ale jesli będzie chodziło mu o to o czym teraz myslę, to niestety nic z tego nie będzie... Na własne życzenie nie dam szansy na powrócenie do siebie... Kocham... To się nie zmieniło... Marzyłam o rozmowie... O szansie na bycie razem... A teraz? Boję się... Nie jestem już jego pewna... Jeżeli on nie kocha mnie, a chce być ze mna tylko dla seksu? Czegos czego nie dostanie... To tylko urywki z wczorajszej naprawdę długiej rozmowy... Dla mnie seks jest najwyższa forma miłosci... Z miłosci... Dla miłosci... Nie dlatego by było nam dobrze... Boję się, że on powie, mówił kocham, by tylko zbałamucić mnie... By sprawić bym oddała się cała... Bym się zgodziła... Może to moja wina? Może go prowokowałam? Może chciał dokończyć... Obwiniałam się kilka dni temu, że nie zostałam u niego wtedy na noc... Teraz nie żałuję... Teraz juz nic nie wiem... Cała noc nie spałam... Mam uczucia... Dlaczego mu się o mnie przypomniało? Czy potrzebuje mnie tylko dla takich rzeczy? Czy zazdrosci swoim absolutnie wspaniałym kolegom, że oni sa w stałych zwiazkach, dziela się swoimi doswiadczeniami a on nie... Mętlik w głowie... Jeszcze zapytał czy ja uznaję tylko seks w zwiazku czy poza też... Poczułam się jak jakas ostatnia... Taaa... A co jesli uznaję poza, to co to jeszcze lepiej, bo nie będzie musiał się wiazać? A jak nie uznaję, to będzie ze mna by dostać to co chce? A potem wykorzysta, zostawi... I będzie jeszcze gorzej... Boję się, że znowu będę sama... Tak bardzo się boję... Znowu łzy... A może ja się mylę? Może był to głupi pretekst... Może znowu sprowokowałam go rozmowa o alkoholu... Chcę by mnie kochał... Ale nie był ze mna dla zaspokojenia siebie... Jestem beznadziejnie głupia - bo się zastanawiam... Kryzys... Pierwszy tak poważny od 5 miesięcy... Nie wiem czy nie poważniejszy od rozstania... Teraz wszystko zależy ode mnie... Tak czy nie...
Natalka (18-04-2005 22:00)
nadal do 1:30?
Kubus (18-04-2005 22:00)
no teraz ma trochę lepiej kończę koło 20
Kubus (18-04-2005 22:00)
21
Kubus (18-04-2005 22:00)
a ostatnio nawet o 18
Natalka (18-04-2005 22:00)
ooo co za odmiana...
Natalka (18-04-2005 22:01)
to prawie tak jak ja
Natalka (18-04-2005 22:01)
przynajmniej sobie pospisz...
Kubus (18-04-2005 22:01)
jeszcze chodzisz na ten niemiecki
Kubus (18-04-2005 22:01)
ta jasne jest gorzej z tym snem
Natalka (18-04-2005 22:01)
si...
Kubus (18-04-2005 22:01)
bo caly czas mysle o dziwnych rzeczach
Natalka (18-04-2005 22:01)
dlaczego gorzej?
Natalka (18-04-2005 22:01)
aaa...
***
Natalka (18-04-2005 22:06)
myslisz o mnie?
Natalka (18-04-2005 22:06)
czy o seksie?
Kubus (18-04-2005 22:07)
i o tym i o tym
Natalka (18-04-2005 22:08)
hmmm... ale nie jestesmy już razem...
Kubus (18-04-2005 22:08)
no wlasnie
Natalka (18-04-2005 22:09)
....
Kubus (18-04-2005 22:09)
ale nic nie przeszkadza zebysmy byli chyba ze soba
Kubus (18-04-2005 22:10)
chyba ze kogos masz
Natalka (18-04-2005 22:10)
jestes sam?
Kubus (18-04-2005 22:10)
ja tak
***
Natalka (18-04-2005 22:11)
nie rozumiem...
Natalka (18-04-2005 22:11)
chcesz być ze mna tylko dlatego, by móc się kochać?
Kubus (18-04-2005 22:11)
nie
Kubus (18-04-2005 22:12)
ale jak znowu ma sie zjebac bo bede mial zmiany do dupy
Kubus (18-04-2005 22:12)
to wiesz
***
Natalka (18-04-2005 22:15)
też nie wiem do czego zmierzasz...
Natalka (18-04-2005 22:15)
wiem co było - znamy przeszłosć...
Natalka (18-04-2005 22:15)
ale nie wiem co będzie...
Natalka (18-04-2005 22:17)
co może być..
Kubus (18-04-2005 22:17)
moze byc to co my bedziemy chcieli zeby bylo
***
Natalka (18-04-2005 22:18)
musza chcieć obie strony...
Natalka (18-04-2005 22:18)
tego samego
Kubus (18-04-2005 22:18)
ale co musza chciec obie
Kubus (18-04-2005 22:18)
strony
Kubus (18-04-2005 22:18)
byc razem czy sie kochac
Natalka (18-04-2005 22:19)
w sumie to obie rzeczy, prawda?
***
Natalka (18-04-2005 22:22)
dlaczego się odezwałes?
Kubus (18-04-2005 22:23)
bo bylem ciekawy co u ciebie
***
co do tej rozmowy, to ja rowniez wyczuwam cos niedobrego. przemysl to piec tysiecy razy...
co do tej rozmowy, to ja rowniez wyczuwam cos niedobrego. przemysl to piec tysiecy razy...
PS.Ja też nie mógłbym bez miłości i mam takie same zdanie co Ty w pewnej kwestii :]
wiem,że jesteś bardzo mądrą dziewczynką i podejmiesz napewno właściwą decyzję (choć z pewnością to nie będzie ani trochę łatwe ;/) 3maj się kobieto!!! :*
i o tym i o tym
To mówi za siebie... nie wiąz się z nim... on chce tylko sie zaspokoic... przynajmniej ja tak sądze...
:*:* trzymaj się.. i dobreze ze sie zastnawiasz.. w koncu tu chodzi o Twoje uczucie chodzi o Ciebie.. nic więcej nie dodam!
zaufaj sobie samej. :*
dziwna troszeczkę ta rozmowa... taka... dwuznaczna i hmm... sama nie wiem, co o tym mysleć. Nie potrafię dac rady, znaleźć sposobu na miłość do końca życia. Nie potrafię sprawić cudu, namówić nikogo do miłości. Nie potrafię. Więc zamiast dawać \"dobre\" rady napiszę tylko banalnie: \"zrób co ci serduszko dyktuje\"
Dodaj komentarz