• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Miłosć jest złudna, potrafi omamić każdego człowieka... Myslę, że nie powinnam rozpaczać nad tym co było... Wspominać to, co minęło... Powinnam cieszyć się i dziękować Bogu, że to w ogóle mi się przydarzyło... Że dał mi jego, choć na chwilkę, choć to kruche uczucie nie mogło nabrać siły i się rozwinać... Ale byłam szczęsliwa, bezpieczna, kochajaca... Jak długo mogę żyć tylko dla siebie? Jak długo można troszyć się o własne ja lub zajmować się sprawami fałszwych przyjaciół? Wspólne rozmowy, razem spędzone dni... Już nie wiem czy lepiej wyrzucić je z pamięci, czy zachować na serca dnie i wracać do nich kiedy jest smutno i zle... Wracać jak do najpiękniejszych wspomnień... "Nie ma sensu żyć, jesli nie ma się dla kogo." Znalazłam ten cytat w Internecie... Ostatnio rozmawiałam o tym na gg... Idac tym sladem, wywnioskujemy łatwo, że nie warto jest żyć dla samego siebie... Za dużo mysli w mojej głowie - to już codziennosc... Mniejszej ilosci nie będzie... Mówia mi: "Kiedys będziesz szczęsliwa, zakochana, zobaczysz..." Kiedys... Wspaniałe słowo, po usłyszeniu którego dreszcz strachu i niepewnosci przechodzi mi po karku... "Kiedys... Bardzo niepewne, odległe okreslenie czasu. Kiedys, czyli kiedy? Za miesiac? Za rok? Za dziesięć lat?" Kiedys... A więc będę szczęsliwa... Kiedys...

Wysłałam mu życzenia... Odpowiedział mi głuchy, urwany sygnał...

Wczorajsza Droga Krzyżowa wyciszyła mnie, uspokoiła... Isć noca, spiewajac, niosac krzyż i zapalone swiece... Do tego czytałam dwie stacje... Prawie się popłakałam... Pomogła mi rozmowa z kims kogo nie podejrzewałabym o ludzkie odruchy... A on pocieszył, dodał otuchy... Powiedzaiał trzymaj się... Porozmawiamy... Dziękuję... Dzisiejsza adoracja i mój spiew w pustym, cichym kosciele... I mysli o nim... One sa silniejsze od wszystkich innych...

Życzenia:
Byscie znalezli szczęscie gdziekolwiek ono będzie... Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwatpienia i uniosły serca ponad przemijanie... Niech króliczek przyniesie w prezencie to, czego najbardziej pragniemy. To "cos" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czyms, bez czego nie można i nie warto żyć
...

 

26 marca 2005   Komentarze (17)
Dziadek
28 marca 2005 o 13:07
Nienawidzę słowa \"kiedyś\"
sekrety_mojej_duszy
27 marca 2005 o 17:23
wiem, ze rudno...wiem, ze boli...

Mi też powtarzali \'kiedyś...\' I wcale nie musiałam długo czekac. Może ty też nie? :*
ambiwalencja
27 marca 2005 o 14:34
Dziekuje za piekne zyczenia a ja ci tylko życze zebys odnalazła szczescie.. by zmartwienia sie skonczyly chociaz najakąs krotsza chwile.. bys zaznala pokoju ducha.. i wreszcie wiedziala czego w zyciu pragniesz :*:*:* pozdroooffki kochana :*
bez_tajemnic
27 marca 2005 o 10:13
Teraz może być już tylko lepiej :) Natalko kochanie, kiedy czytałam tą notką, z każdym zdaniem bałam się, że za chwilkę napiszesz, że jesteś smutna. Ty wiesz, że ja nie chce Twojego smutku. Może to nie dobre porównanie, ale mi też ciężko. Ty dobrze o tym wiesz...
p.s. Tobie też życze wesołych świat :****
p.s.2. dostałam od zajączka.... kilka chwil. :)
buziaki :***********
Arien
27 marca 2005 o 08:36
Niech zmartwychwstały Chrystus obdarza Cię i Twoją rodzinę błogosławieństwem,radością,zdrowiem, pokojem, szcześciem i pogodą ducha. I byś nigdy nie traciła nadziei, obyś zawsze wierzyła, że będzie dobrze. Bo ja wierzę, że tak będzie:]Szczęście jest jak słodycze, chowane przez rodziców w Wielkanoc- są ukryte i trzeba ich szukać, ale są tak schowane, że napewno się je znajdzie - i tak samo jest ze szczęściem: \"Szukajcie, a znajdziecie\" - szukaj...:)
kasia ef
26 marca 2005 o 22:31
właśnie... zamiast płakać, że coś się skończyło, trzeba się cieszyć, że się przytrafiło - już gdzieś czytałam te słowa. tylko, że nie zawsze tak łatwo nie płakać, czyż nie?
ja ci życzę, kochana natalko, aby było lepiej, weselej w twoim życiu. w twoim serduszku. i pamiętaj, że nawiedzam cię w niedalekiej przyszłości! ;D :*
Tabita
26 marca 2005 o 21:57
Zawsze chyba tak jest że po kimś nie spodziewaliśmy sie pomocy czy dobrego słowa a od tej właśnie osoy je otrzymaliśy gdy wszyscy inni wkooło są ślepi na smutki. Dobrze że sie wyciszyłaś na pewno dobrze Ci to posłuży. Życze Ci aby te święta nie były takie jak zwykle niech tym razem bije z nich jakaś magia. I żebyś już nie zaznawała więcej zła od ludzi.
fury
26 marca 2005 o 21:43
w tej sprawie to ja akurat jestem nie najlepszą doradczynią sama jestem w trudnej sytuacji i słyszę dokładnie to samo. Jeszcze Będzie Dobrze, Jeszcze Wszystko Się Ułoży Zobaczysz... mnie osobiście te słowa dołują jeszcze bardziej! 3-maj się!
fury
26 marca 2005 o 21:43
za orty przepraszam...pośpiech
rybaq
26 marca 2005 o 21:18
kiedyś... kiedyś może się zakocham... kiedyś może znajdę tę jedyną... ale to wkrótce. narazie nie szukam... nie męczę się... bo jak sie popatrzy na te nieudane związki.. fałszywe, wymuszone... a co do kośćioła i boga mam mieszane uczucia... dla mnie, osoby żyjącej w dzisiejszym smutnym, nienormalnym świecie (nie jakiś pierdolony Klan czy Plebania, albo jak to politycy sobie wyobrażają) kościół wraz z całą otoczką Jezusa i Boga nic nie wnosi do mojego życia... zero jakiej kolwiek reakcji... wydaje się zbędny... budzi wręcz wstręt...
pogodnych świąt...
pozdrawiam...
moje
26 marca 2005 o 21:00
Kiedyś czasami jest bliżej niż się wydaje. To z własnego dośiwdczenia. A święta już na progu domu stoją, zatem wesołych świąt i obecności przyjació na codzień.
paulita
26 marca 2005 o 20:49
jakze ja czesto mowie sobie, ze powinnam sie cieszyc z tego, co dostałam, ze powinnam za to dziekowac.. a jednak to mnie przerasta... nie potrafie:( (człowiek juz taki jest ze chce wiecej... przeciez my tylko ludzmi jestesmy)
ciotka
26 marca 2005 o 20:44
no właśnie- nie powinnaś! więc postaraj się tego nie robić..! kiedyś = w odpowiednim czasie... czekaj a sie doczekasz..:]Buuuziam i tullle :*:*:*
Asiulek
26 marca 2005 o 20:22
ja nie umiem ostatnio pisac o miłości.. o zakochaniu.. czy sama nie wiem o czym... a chciałam tylko napisac że znajdziesz swoje szczescie... Anioły na nas czekają tutaj na ziemi.. :*
death_world_
26 marca 2005 o 20:02
miłość jest slepa..ale piekna..tak samo jak nadzieja na lepsze juttro..kto wie.,.to wcale nie musi byc jutro..skąd wiesz czy to nie będzie za chwile? dzis? za minute? po cio czekac?..to samo przyjdzie tylko nie czekac...eh nie można zyc tylko dla siebie..zycie wtedy nie ma sensu, a fałszywych przyjaciól olać..przeciez to nie sa przyjaciele..eh mysli...nie wyłączych ich jak telewizora..same miną...piekne życzenia..ja Ci życzę abyś znalazła swój cel dla którego będziesz zyć..
unloved.one
26 marca 2005 o 19:35
Wiesz... kiedyś to marne pocieszenie, bo przyszłość jest odległa... ale co innego można powiedzieć? Przecież to prawda.
I chyba da się życ dla siebie, dając sobie dużo- tyle ile się tylko pragnie, ale taka próżność się w nas wtedy buduje... i to jest właśnie samotność- kiedy żyjesz dla samej siebie.
Każdy powienien mieć w sobie chociaż takie poczucie własnej wartości- żeby wiedział, że samotność nie jest powodem, by niszczyć w jakikolwiek sposób, swoją egzystencję.
**ev_la**
26 marca 2005 o 19:22
bardzo dobre podejście! lepiej się cieszyć,że było chwilę, niż rozpaczać, że tylko chwilę... dziękuję za życzenia:* i nawzajem;)

Dodaj komentarz

Blogi