• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Zostałam dzisiaj pogryziona przez psa... Po prostu zaatakował mnie wbijajac swoje ostre zabki w moja łydkę... Teraz nafaszerowana srodkami usmierzajacymi ból i majacymi mnie (taaa) uspokoić, siedzę i martwym wzrokiem wpatruję się w monitor... A noga boli... Poszarpana, opuchnięta... Zaczyna przybierać fioletowo - niebieskie barwy... Rwie... Cóż na szczescie pies szczepiony... Tak bywa... Niestety plany, by założyć spódniczkę w poniedzialek zostały przesunięte na czas bliżej nieokreslony...

Uciekłam dzisiaj od szarej rzeczywistosci i monotonii soboty... Po zajęciach w szkole językowej poszłam do galerii... Przesiedziałam tam kilka godzin... Niestety sama... Wpatrywałam się urzeczona w zdjęcia, zrobione przez zwykłych ludzi, ukazujace codzienne sytuacje... Zaczarowany swiat, zupełnie inna bajka... Chociaż największe wrażenie zrobiła na mnie wystawa rycin Francisca Goi... Nie tyle same grafiki, co podpisy do każdej z nich... Siedziałam w Zamku i przepisywałam wszystkie te, które w jakis tam sposób we mnie trafiały... Będę je zamieszczać pod koniec moich kolejnych notek... A teraz jestem senna... A telefon milczy... Wiedziałam...

Francisco Goya "Wzloty i upadki"
"Fortuna poniewiera tymi, co o nia zabiegaja. Wspinajacych się w górę nagradza pusta obietnica, tych co sie wzniesli, karze upadkiem"

 

05 marca 2005   Komentarze (21)
SiostraKlara
07 marca 2005 o 20:09
Hmm jakiś zeschizowany musiał być ten pies : Mam nadzieje, że z nogą już lepiej. Zdrowiej szybko...
A fotografie? Uwielbiam. Szczególnie te z typowym klimatem w nietypowym ujęciu.
\'Telefon milczy\' i to jest najgorsze wiedzieć, że może lecz nie pisze ani nie dzwoni
Pozdrawiam *33
indywidualistka
07 marca 2005 o 18:39
no właśnie. czasem nie zauważa się ile piękna jest wokół nas. wprost na wyciągniecię ręki. a my tymczasem szukamy piękna w kolorowych katalogach... czego nigdy na własne oczy sie nie zobaczy.
i wspolczuje tego wypadku z psem *głaszcze* mnie kiedys tez ugryzł pies, tyle, ze wierciłam mu patykiem w uchu ... :P (miałam 6 lat)
mich_ael
07 marca 2005 o 18:23
dziekuje za te kciuki :) przeczytalem cale twoje archiwum... pozwole sobie dodac cie do moich skromnych linkow.
mich_ael
07 marca 2005 o 18:23
dziekuje za te kciuki :) przeczytalem cale twoje archiwum... pozwole sobie dodac cie do moich skromnych linkow.
marusia
07 marca 2005 o 16:27
Pierwszy raz weszłam na Twojego bloga i musze przyznać że jest świetny, niewiedziałam że możesz w taki świetny sposób pisać!Mało o Tobie wiem, ale nigdy nie wyobrażałam sobie że jestes taka delkiatna osóbką!A co do milczącego telefonu to nie przejmuj się tak bardzo, warto żyć by w końcu szczęśliwym być-zapamietaj to sobie a z każdym dniem będziesz sie budziła coraz weselsza!Coś mi się zdaje że bede częsciej odwiedzać to miejsce, narazie pozdrowienia z Czerwonaka!
ambiwalencja
07 marca 2005 o 15:48
Boże! jakoś sobie nigdy nie wypobrazałam ze pies na mnie naskoczy i zacznie mnie grysc.. o tym się tylko czyta albo oglada w telewizji.. ale przeciez to moze i mnie spotkac.. wspolczuje.. naprawde.. a taka ucieczka od rzeczywistosci czasem sie bardzo przydaje.. nie mysl o telefonie.. a jak nawet przerwie się jego milczenie.. nie mysl o tym sprobuj.. zignorowac.. lub chociaz jakos zwalczyc mysli o nim! w koncu on o tobie moze nie myslec.. nie badz gorsza.. wierze w ciebie ze przetrwasz to.. nie czekaj az telefon wyda z siebie głos.. nie warto.. rozejzyj sie dookola.. i korzystaj z tego co masz.. a nie mysl o tym czego nie masz!! ja to zrozumialam :* trzymam kciuki za ciebie :*:*:* buska
bez_tajemnic
06 marca 2005 o 22:03
wspolczuje.. mnie tez kiedys chapnął skurczybyk. a co do milczącego telefonu... niech milczy. nie wie co traci. a ja dzisiaj w pełni szczęśliwa... nie myśle o rzeczach złych...
White_Rabbit*K*
06 marca 2005 o 19:25
rany współczuje z tym psem
mich_ael
06 marca 2005 o 17:38
przeszedlbym sie do galerii... ale tylko z nia... trzymaj sie!
mich_ael
06 marca 2005 o 17:38
przeszedlbym sie do galerii... ale tylko z nia... trzymaj sie!
Dziadek
06 marca 2005 o 16:40
Cholera jasna ,głupie zwierzak ! Ja bym go potraktował :[ :[ :[
To jedna z rzeczy za którą cenię glany - jak się taki delikwent doczepi do nogi to posmakuje okutego czubka...
Daniel
06 marca 2005 o 11:44
Galeria...\"zdjęcia zrobione przez zwykłych ludzi...\" Uważam,że takie zdjęcia są najlepsze,ponieważ ukazują swoją prawdziwość ,naturalność...A jeśli chodzi o tego wrednego psa,to naprawdę przykra sprawa...Wracaj szybko do zdrowia Natalka PA!
kiciek
06 marca 2005 o 10:31
ojjj biedactwo.. ałłaaa wiem jak to boli mnie takie mole cos kiedys ugryzlo w reke... z wrednym wyrazem łebka :P male psy sa wredne :P hehe ale do wesela sie zagoi :****
szukajaca_prawdy
05 marca 2005 o 23:12
Pogrzyzienia nie zazdroszcze:/ A sztuka własnie wtedy gdy jest \"codzienna\" jest najpiekniejsza...
unloved.one
05 marca 2005 o 22:26
Kiedyś nawet na fotoblogu chciałem zamieścić zdjęcie telefonu z podpisem, że cały czas milczy... A to niedawno było... więc wiem jakie to uczucie. Trudne do przeżycia. Sinieje wtedy i drętwieje nie tylko noga. Drętwieje rzeczywistość.. Moja sobie tak drętwieje i drętwieje, martwica niedługo ją dopadnie...

Ech... Tak bardzo chciałbym być kiedys fotografikiem... mieć zakład fotograficzny, ale cały czas z pasją robić zdjęcia i bawić się nimi w programach graficznych. Z taką zazdrością zawsze przechodzę obok takich wystaw. Z łzą w oku... Takie dziwne uczucie kiedy marzenia są daleko od ciebie...
Arien
05 marca 2005 o 22:20
Przestań czekać na telefon od niego - zacznij żyć, bo możesz przeczekać całe swoje życie...Mam nadzieje, że moga szybko się zagoi i nie miej za złe tego temu psu, bo to wina raczej właściciela, niż psa.
kasia ef
05 marca 2005 o 22:10
moja biedna :*
poloz sie i sprobuj zasnac. nie przejmuj sie milczacym telefonem. nic nie jest wieczne, milczenie takze. spij dobrze :*
kasia ef
05 marca 2005 o 22:10
moja biedna :*
poloz sie i sprobuj zasnac. nie przejmuj sie milczacym telefonem. nic nie jest wieczne, milczenie takze. spij dobrze :*
alexbluessy
05 marca 2005 o 22:06
to moze przestań wyczekiwać aż twój telefon się odezwie, aż zadzwoni z powiadomieniem o nowej wiadmości albo puszczonym sygnale. jak będziesz czekać, wpatrywać się i z nadzieją brać go do ręki, wmawiac sobie że wcale nie chcesz zeby odezwał się jakimkolwiek dźwiękiem to to się nie stanie. ja na twoim miejscu poszukałabym jakiegoś światełka którego można się chwycić a nie zatracała w smutku bo na dłużsżą metę tak się nie da. a będzie tak lepiej i dla ciebie samej i dla twojego otoczenia - możesz mi wierzyc.
Asiulek
05 marca 2005 o 22:06
Galeria. lubie uciekać w tamten świat. Połóż się. Uśnij i ukryj w świecie zbawinnego odpoczynku.
moje
05 marca 2005 o 22:04
Ja chciałabym znaleźć miejsce,żeby uśiaść i zastygnąć. Biedna nóżka...Wyśpij się, to chyba był dzień wrażeń. Nie marw się. Odezwie się.

Dodaj komentarz

Blogi