• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dotyk... Ten nieodczuwalnie wyczuwalny...

Spojrzenia niespojrzane... Marzenia spełnione... Sny słodkie... Romantyczna, uczuciowa, wrażliwa... Cała ja... Trochę zagubiona w otaczającym mnie świecie... Z mojego okna bliżej jest do gwiazd... Nauczyłam się, że mogę robić wszystko dopóki nie krzywdzę innych ludzi...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Odwiedzam
    • Ambi
    • Calaja
    • Errad
    • Grainne
    • Just-a-rebel
    • Kasia-87
    • Linka
    • Mama i ja
    • Moje
    • Summer
    • Sunkissed
    • Szukajaca prawdy
    • Unsafe
    • Zagubiona dusza
    • Zapiski taty
    • Zlamane skrzydla

...

Jestem wystraszona... Skojarzyłam fakty... Po długiej rozmowie z nim, wiele stało się jasne... Pamiętam, że jak byłam u niego ostatnio przyszedł jakis kolega... Kuba przeprosił mnie i wyszedł z domu na 10 minut... Wrócił spiety, zdenerwowany... Zapytałam co się stało... A on tylko bardzo mocno się przytulił... I zamknał moja dłon w swojej... Czułam jak trzęsa mu się ręce... Powiedział, że ostatnio jest bardzo nerwowy, i szybko można wyprowadzić go z równowagi... Zapytałam dlaczego tak jest... Odpowiedział, że nie wie... A ja nie wiem jak to pozbierać i logicznie poukładać... Nie rozumiem do końca...

Dzis powiedział mi, że ma długi na kilka tysięcy złotych... I nie chce mówić mi za dużo, żeby mnie chronić, żebym była bezpieczna...  Powiedział, że nie wychodzimy nigdzie, bo dług rosnie z dnia na dzień, cała wypłatę poswieca na jego spłacenie... Już wiem czym sa jego problemy... I boje sie tak bardzo o niego... Przez przypadek został wmieszany w jakies porachunki ludzi... Nie powiedział czym się zajmuja wprost, sugerował, ale zorientowałam się, że musi chodzić o kradzieże, handel narkotykami, napady... Oni zaczynaja wpadać ciagnac go ze soba... Zaczeło się niewinnie pomógł kolegom - cos tam przechował, cos przekazał, cos przewiózł z jednej dzielnicy do drugiej... Nawet nie wiedział o co chodzi... Potem zorientował się, że to ciemnie interesy.... Wtedy kiedy byłam u niego, i mnie odprowadził na przystanek - przyjechali po niego i musial jechac na jakas akcje... Znow ucieczka przed policja... Nie wiem o co chodzi dokładnie... Powiedział, że sie boi... Że nie potrafi się z tego wydostać... Że ostatnio zlapali jednego... Zabrali mu telefon, sprawdzali ostatnie polaczenia, numery... Że chce mnie uchronić... Że to już przestało być zabawa w mafie... Wymyka się spod kontroli... Ci ludzie pobili jakiegos mezczyzne, zniszczyli mu samochód... On nie chce mieć nic z nimi do czynienia, a jest wrabiany... Zauważyłam już wczesniej, że jest nerwowy... Myslałam, że chodzi o pracę... Cos mówił o nalotach na dom... Powiedział, że ci ludzi wysługuja sie nim, bo tylko on z nich wszystkich ma czyste papiery... Nieskalany życiorys... Przez miesiac pracuje, by mieć tyle pieniędzy, co ci ludzie po dwóch akcjach... Tak bardzo się  o niego boję... Nie wiem dlaczego mi o tym powiedział...

Dzwonił przed chwila... Ot tak... Bo idzie do pracy... W lesie jest... Ale caly czas tkwi mi w głowie ta rozmowa... To, ze powiedział... A ja nie wiem czy wolałabym nie wiedzieć... Ale jestesmy razem, by się wspierać...

 

14 maja 2006   Komentarze (12)
canis
15 maja 2006 o 22:18
Notka jest raczej napisana w atmosferze strachu, zaniepokojenia. Czasami trudno mi Kubę ocenić, nawet nie próbuję. Wiem, że się sam boi. Powiedzenie Tobie o tym wymagało wielkiego zaufania do Ciebie i odwagi. Wiem, że musisz Go wspierać bardzo. Niestety jak ktos wejdzie w takie środowisko będzie miał problemy. Albo policja albo Ci drudzy mu moga coś zrobić. Niestety łatwiej wejść niż wyjść z tego. Wiem, że się martwisz o Niego i on się boi. Masz maturę i nawet w tych nerwowych chwilach Kuba Cię wspiera. Powiem, że to miłe. Mam nadzieję, że jakos mu się uda wyjść bez szwanku w tej \"ciemnej\" znajomości jego. Tego mu życzę, a Tobie wytrwałoći ci cierpliwości. Pozdrawiam
paola13
15 maja 2006 o 18:53
;/ oby się ułożyło;/:(..
black.rainbow
15 maja 2006 o 16:59
Cięzka sprawa. Ale widzisz, wykazał się zaufaniem i Ci o tym powiedział.. Chociaż w ten sposób spowodował Twój stan teraz.. zamartwianie się, strach. Ale dacie radę, w końcu wszystko się wyjaśni. :*
100.000ofBARBARIANS
15 maja 2006 o 11:11
bardziej mi sie podoba wziasc, wiec zostaje wziasc. a co do reszty, skwitowalem chyba to pierwszymi dwoma wyrazami poprzedniego komentarza, odnosi sie to zarowno do opisanej sytuacji jak i do zachowania twojego mezczyzny.
Dotyk_Anioła-->100.000ofBARBARI
15 maja 2006 o 11:04
Po pierwsze nie wziąść a WZIĄĆ!

Bo to nie o to chodzi Andrzej... Opatrznie tak... Pieniądze sa tu najmniej ważne, a kredyt to on już ma...
100.000ofBARBARIANS
15 maja 2006 o 10:36
eeee.... lol?! naprawde fajny tekst, ale wiesz... z tego co mowilas to zarabia prawie 1.500,- co za problem wziasc sobie pozyczke/kredyt a potem spalacac sobie po 300,- miesiecznie? a teraz to tym \"strasznym bandytom\" musi w stresie placic. heh... to sie przyslowiowej \"kupy\" nie trzyma.
kilka_chwil
15 maja 2006 o 10:22
Oczywiście, że dobrze, że Ci o tym powiedział. Przynajmniej w jakimś stopniu wykazał się rozumem. Uważaj na siebie :*
bez_tajemnic
15 maja 2006 o 08:53
Wlasnie... Najwazniejsze ze Ci powiedzial. Wspierajcie siebie nawzajem a jestem, pewna ze wszystko sie dobrze skonczy. buziaki
niewinnniątko
15 maja 2006 o 00:19
ważne, że Ci powiedział i że wspieracie się!! wszystko musi się wyjaśnić... poradzicie z tym sobie obojoje... :*
Little_Devil
14 maja 2006 o 23:10
dobrze ze Ci powiedzial..musisz go wspierac..tylko nie pokazuj ze sie boisz..bedzie dobrze..sciskam serdecznie
poza_czasem
14 maja 2006 o 22:17
I ja nawet nie wiem co powiedzieć ,ale z pewnością to ciemne interesy są :/
szukajaca_prawdy
14 maja 2006 o 22:09
O wow! No to w niezłe bagno sie wplatał :/ obawiam sie ze bez szwanku z tego nie wyjdzie...

Dodaj komentarz

Blogi